Estonia i Polska mają podobne poglądy w sprawie Turcji i jej negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską; sugerują nieco łagodniejsze podejście do Ankary w porównaniu z tym, które prezentuje Komisja Europejska (KE) - powiedzieli szefowie dyplomacji obu krajów.
Po spotkaniu z przebywającą w Estonii polską minister spraw zagranicznych Anną Fotygą szef estońskiej dyplomacji Urmas Paet powiedział, że Estonia opowiada się za zawieszeniem negocjacji w trzech rozdziałach: wolnego handlu, unii celnej i transportu.
Paet powiedział, że Estonia uważa, że zarekomendowane przez Komisję Europejską zawieszenie negocjacji w ośmiu rozdziałach jest zbyt surowe.
Częściowe zawieszenie rozmów akcesyjnych z Turcją to reakcja na jej odmowę otwarcia na handel z Cyprem.
Minister Fotyga oświadczyła, że Polska ma niemal jednakowe zdanie w sprawie Turcji jak Estonia i również opowiada się za zamrożeniem trzech rozdziałów.
Ministrowie Fotyga i Paet mówili także o handlu z Rosją, zwłaszcza o jej restrykcjach handlowych wobec polskiego mięsa i produkcji roślinnej, a także wobec estońskich produktów rybnych.
Paet potępił łączenie spraw handlu z polityką. Fotyga podkreśliła, że polskie weto - w odpowiedzi na rosyjskie restrykcje - dla rozpoczęcia rozmów UE z Rosją na temat nowego porozumienia okazało się pożyteczne również dla Estonii.
Oboje zaprzeczyli, że nowi członkowie Unii Europejskiej prowadzą politykę antyrosyjską. (PAP)
mmp/ ap/ woj/
5076 arch.
