Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska przekazuje 1 mld zł rocznie na pomoc rozwojową

0
Podziel się:

Polska przekazuje rocznie ok. 1 mld zł pomocy krajom rozwijającym się -
poinformowała PAP Agata Czaplińska z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jednak zgodnie z programem
ONZ powinniśmy biednym krajom przekazać w 2010 r. dwa razy więcej.

Polska przekazuje rocznie ok. 1 mld zł pomocy krajom rozwijającym się - poinformowała PAP Agata Czaplińska z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jednak zgodnie z programem ONZ powinniśmy biednym krajom przekazać w 2010 r. dwa razy więcej.

Jak dodała, z tego miliarda ok. 750 mln zł stanowi pomoc koordynowana przez Unię Europejską.

"Polska jest na ósmym miejscu, jeśli chodzi o wkład do budżetu pomocowego UE, w którym ma ponad trzyprocentowy udział. Swoją pomoc koncentrujemy na takich krajach jak: Gruzja, Mołdowa, Ukraina, Białoruś, Afganistan, autonomia Palestyńska i Angola" - powiedziała naczelnik wydziału programowania w Departamencie Współpracy Rozwojowej MSZ Agata Czaplińska.

Wspieramy w tych krajach przede wszystkim edukację i ochronę zdrowia.

"Od czasu wstąpienia do UE ta kwota systematycznie rośnie. Na początku było to 500 mln zł i wraz ze wzrostem naszego dochodu narodowego jesteśmy zobowiązani płacić więcej" - dodała

Jednak aby wypełnić przyjęte 2000 w roku na forum ONZ "Milenijne Cele Rozwoju", w tym roku powinniśmy przekazać krajom rozwijającym się ponad dwa razy więcej. "Unia jest liderem w wypełnianiu tych celów, jej pomoc jest najbardziej zorientowana na kraje najuboższe" - powiedziała Czaplińska. Wyjaśniła, że UE zaleciła poziom pomocy, jaki powinny spełniać kraje członkowskie. "Między innymi dla Polski jest to 0,17 proc. PKB w tym roku. Niestety, w tej chwili jesteśmy na poziomie 0,08 proc. PKB" - powiedziała naczelnik. Zauważyła jednocześnie, że wiele krajów jest w podobnej sytuacji.

W 2015 roku powinniśmy przekazywać najuboższym krajom 0,33 proc. swojego PKB; podczas gdy Europy Zachodniej już teraz powinny przekazywać pół procenta PKB.

Przebywający w Warszawie zastępca szefa Dyrekcji Generalnej ds. Rozwoju w Komisji Europejskiej Christian Leffler podkreślił, że rola Polski w realizacji programów rozwojowych zwiększa się. "Wcześniej Polska była zajęta transformacją, teraz jednak może mieć ważny wkład w realizację programów pomocowych" - powiedział PAP. Podkreślił, że Polska może także podzielić się doświadczeniem w transformacji społecznej i gospodarczej m.in. ze swoimi sąsiadami w ramach Partnerstwa Wschodniego.

Leffler liczy na zaangażowanie Polski w realizację "Milenijnych Celów Rozwoju" podczas prezydencji w UE, którą przejmujemy w drugiej połowie 2011 roku. "Biorąc pod uwagę relatywnie dobrą sytuację gospodarczą, Polska będzie jednym z silnych partnerów instytucji europejskich w przypominaniu wewnątrz Unii o konieczności realizacji celów programu milenijnego" - zaznaczył.

"Dla całej UE celem w 2015 roku jest pomoc rzędu 0,7 proc. PKB, od tego wciąż jesteśmy daleko. Średniookresowy cel dla UE na ten rok to 0,35 proc. PKB pomocy" - wymienił. Dodał, że ten cel jest zróżnicowany pomiędzy poszczególnymi grupami krajów wewnątrz UE: dla tzw. starej piętnastki, wzrastających gospodarek i najnowszych członków. "Dla EU-15 ten cel wynosi w 2010 roku 0,5 proc. PKB; ok. 0,16 proc. dla wschodzących gospodarek, w tym dla Polski" - powiedział.

Leffler podkreślił, że pomoc UE przekazywana innym krajom służy samej Unii. "Chodzi o to, żeby nasi partnerzy na całym świecie lepiej prosperowali, byli stabilniejsi i bardziej otwarci na współpracę międzynarodową" - powiedział.

Pytany o realność celów określonych w programie pomocowym ONZ, odparł: "musimy być ambitni w dążeniu do tych celów; z różną prędkością, ale posuwamy się naprzód". Przypomniał, że we wrześniu w Nowym Jorku odbędzie się konferencja przeglądowa programu, gdzie wypowiedzą się wszystkie kraje członkowskie UE. "W związku z kryzysem gospodarczym wiele krajów unijnych ma problemy ze spełnieniem celów wyznaczonych na 2010 rok w ramach programu" - przyznał Leffler.(PAP)

jzi/ drag/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)