Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pomnik upamiętni lotników, którzy zginęli na Air Show

0
Podziel się:

Dwa krzyże: katolicki i prawosławny oraz fragment rozbitego samolotu - to
główne elementy pomnika upamiętniającego dwóch białoruskich lotników, którzy zginęli podczas
tegorocznego Air Show w Radomiu - poinformowała PAP w sobotę autorka projektu pomnika Anna
Rudnicka.

Dwa krzyże: katolicki i prawosławny oraz fragment rozbitego samolotu - to główne elementy pomnika upamiętniającego dwóch białoruskich lotników, którzy zginęli podczas tegorocznego Air Show w Radomiu - poinformowała PAP w sobotę autorka projektu pomnika Anna Rudnicka.

Pomnik stanie w miejscu katastrofy - w Małęczynie k. Radomia. Ma być wykonany - w zależności od uzbieranych na ten cel pieniędzy - z droższego jasnego granitu albo z głazu narzutowego.

Jak powiedział PAP płk Janusz Chwiejczak, dyrektor biura organizacyjnego Air Show, najprawdopodobniej obelisk zostanie odsłonięty wiosną przyszłego roku - w pierwszą niedzielę po prawosławnej Wielkanocy, kiedy wyznawcy prawosławia odwiedzają groby zmarłych.

"Chcemy, aby uroczystość miała wyjątkową oprawę. Mamy nadzieję, że będą na niej obecni bliscy białoruskich lotników, którzy zginęli w katastrofie" - podkreślił Chwiejczak.

Rudnicka wyjaśniła, że pomnik zawierać będzie dwa krzyże. "W wycięty na przestrzał w kamieniu krzyż katolicki wkomponowany zostanie odlewany krzyż prawosławny. W dolnej części prawosławnego krzyża ma być wkomponowany autentyczny fragment rozbitego białoruskiego samolotu - łopatka turbiny silnika" - wyjaśniła Rudnicka.

Na tablicy umieszczony zostanie napis w języku polskim i białoruskim. Znajdą się tam słowa wdzięczności dla zmarłych lotników.

Mieszkańcy Małęczyna są przekonani, że piloci zachowali się bohatersko, bo nie katapultowali się w obliczu katastrofy i usiłowali do końca tak kierować maszyną, by nie spadła na zabudowania i ludzi.

Pomnik to wspólna inicjatywa mieszkańców, proboszcza miejscowej parafii, wojska oraz lokalnych władz.

Rudnicka powiedziała, że projekt obelisku został już wstępnie zaakceptowany przez stronę wojskową oraz Ambasadę Białorusi.

Płk Chwiejczak podkreślił, że wojsko myśli o ufundowaniu jeszcze jednej tablicy, upamiętniającej wszystkich lotników, którzy wylecieli z lotniska w Radomiu i zginęli. Chodzi m.in. o dwóch pilotów polskiej grupy akrobacyjnej "Żelazny": 62-letniego Lecha Marchelewskiego i 25-letniego Piotra Banachowicza, którzy rozbili się podczas pokazów na Air Show w Radomiu w 2007 roku. Tablica miałaby być umieszczona w Kościele Garnizonowym w Radomiu.

Do katastrofy białoruskiego myśliwca Su-27 doszło 30 sierpnia br. podczas Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show w Radomiu. Tragedia wydarzyła się w czasie pokazu akrobacji w drugim dniu imprezy. W katastrofie zginęli dwaj doświadczeni lotnicy z Białorusi, z ponad 20-letnim stażem lotniczym.

Przyczyny katastrofy nie są znane. MON nie chciał ujawnić treści raportu opracowanego przez wspólną polską-białoruską komisją ds. badania przyczyn wypadku. Według rzecznika resortu obrony narodowej Roberta Rochowicza, zgodnie z międzynarodową umową wyniki raportu może przedstawić jedynie strona białoruska.

Odrębne śledztwo na temat przyczyn katastrofy na Air Show prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.(PAP)

ilp/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)