- _ Pekin popiera wysiłki zmierzające do dostarczenia pomocy humanitarnej mieszkańcom Syrii _ - powiedział szef MSZ Chin Yang Jiechi (na zdj.) w rozmowie z szefem Ligi Arabskiej Nabilem El-Arabim. Zdaniem mediów może to być sygnał poparcia dla nowego projektu rezolucji ONZ_ . _
_ - Naglącym zadaniem dla wszystkich stron syryjskiego konfliktu jest zaprzestanie przemocy, jak najszybsze włączenie się w dialog polityczny i wspólna praca nad planem reform _ - powiedział Yang w rozmowie telefonicznej z El-Arabim.
_ - Społeczność międzynarodowa powinna stworzyć ku temu odpowiednie warunki i dostarczyć Syrii pomoc humanitarną _ - zaznaczył minister.
Agencja Reutera pisze, że słowa szefa chińskiej dyplomacji świadczą o tym, iż Państwo Środka próbuje odzyskać pozycję w świecie arabskim, którą utraciło wetując wraz z Rosją projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Syrii.
Również wczoraj wieczorem minister spraw zagranicznych Francji Alain Juppe poinformował, że Rada Bezpieczeństwa ONZ rozpoczęła prace nad nową rezolucją w sprawie Syrii, w której członkowie Rady _ domagają się natychmiastowego zakończenia wrogich działań i umożliwienia przekazania pomocy humanitarnej _. Zaapelował do Rosji i Chin, by nie blokowały tej inicjatywy.
Choć minister Yang nie wspomniał o nowej rezolucji, Reuters podkreśla, że jego wypowiedź może sygnalizować zmianę w stanowisku Pekinu.
W pracach nad dokumentem Chiny będą się wystrzegały wszelkich sformułowań, które mogłyby zagrozić pozycji syryjskich władz na czele z prezydentem Baszarem el-Asadem, i które _ de facto wspierałoby _ siły opozycyjne - uważa ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego z Uniwersytetu Pekińskiego Zhu Feng.
_ - Chiny najbardziej obawiają się, że Europa i USA mimo wszystko uchwalą (rezolucję dającą mandat na) interwencję wojskową w Syrii, tak jak to miało miejsce w przypadku Libii. Dla Chin ma to kluczowe znaczenie, choć w przeciwieństwie do Rosji nie są w Syrii bezpośrednio zaangażowane _ - podkreślił Zhu.
Chiny - stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ z przysługującym mu prawem weta - wstrzymały się od głosu w głosowaniu nad rezolucją RB w sprawie Libii, która dała podstawy do interwencji NATO w tym kraju. Później jednak zarzucała Sojuszowi, że przekroczył swój mandat w tej sprawie.
Według szacunków ONZ konflikt w Syrii, który rozpoczął się w marcu 2011 roku, pochłonął ponad 7500 ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej; ostatnio codziennie ginie ponad 100 osób, w tym wiele kobiet i dzieci.
Więcej na temat sytuacji w Syrii - czytaj w Money.pl | |
---|---|
Wojna. Od początku zginęło 7,5 tys. cywili Bilans krwawej rewolty tłumionej przez prezydenta Baszara el-Asada zwiększył się od ostatniego raportu ONZ o ponad 2 tysiące osób. | |
Giną tysiące ludzi. A oni nie chcą rozmawiać Rosja i Chiny potwierdziły swój sprzeciw wobec wszelkiej obcej ingerencji w Syrii. | |
Pekin wkracza do akcji. Powstrzyma dyktatora? Jeszcze w tym tygodniu do Syrii uda się chiński wiceminister spraw zagranicznych, który będzie prowadził rozmowy o zakończeniu przemocy w tym kraju. |