Profesor Brunon Synak został w środę ponownie wybrany przewodniczącym sejmiku pomorskiego. Na pierwszej sesji po wyborach samorządowych radni wojewódzcy minutą ciszy uczcili ofiary tragedii w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej.
Synaka zgłoszonego przez klub Platformy Obywatelskiej poparło 20 radnych. Jego kontrkandydat rekomendowany przez Prawo i Sprawiedliwość były burmistrz Rumii Jan Klawiter uzyskał 11 głosów.
Przewodniczący organizuje prace sejmiku. On i jego zastępcy nie mogą wchodzić w skład zarządu województwa (m.in. marszałek i wicemarszałkowie). Zarząd województwa, w przeciwieństwie do przewodniczącego i jego zastępców, może być wybrany spoza składu sejmiku.
Radni PiS chcieli, aby w trakcie pierwszej sesji sejmiku wybrano też wiceprzewodniczących sejmiku. Wniosek ten poparło trzech radnych z Samoobrony i jeden radny Lewicy i Demokratów.
Do głosowania tego nie dopuścił jednak mający większość klub PO tłumacząc, że pełny skład prezydium sejmiku powinien zostać wybrany w obecności wszystkich radnych.
W środę na sali obrad zabrakło bowiem dwóch radnych sejmiku - Stanisława Kochanowskiego (PSL) i Mirosław Górskiego (PiS), którzy zrzekli się mandatów, a na ich miejsce nie weszli jeszcze nowi radni. Pierwszy z nich wygrał wybory na stanowisko wójta Sztutowa (Pomorskie), a drugi objął stanowisko dyrektora oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Gdańsku. Ich mandaty w sejmiku obejmą osoby, które startowały z tych samych list, co Kochanowski i Górski i zdobyły kolejno największą liczbę głosów.
Najbliższa sesja sejmiku pomorskiego odbędzie się w poniedziałek 27 listopada.
W 33-osobowym sejmiku pomorskim Platforma Obywatelska ma 18 radnych, PiS - 9, Samoobrona - 3, PSL - 2, Lewica i Demokraci - 1. W wyborach do sejmiku pomorskiego PO zblokowała swoje listy z Krajową Partią Emerytów i Rencistów, a PiS z PSL, Samoobroną i LPR. (PAP)
rop/ ura/ jra/