Droga krajowa nr 7 zablokowana na wysokości Solnicy po wypadku, do którego doszło w środę wczesnym popołudniem, jest już przejezdna - ruch odbywa się wahadłowo. Na szosie doszło do zderzenia pięciu aut osobowych, ciągnika rolniczego i ciężarówki.
Jak poinformował PAP Sebastian Białachowski, rzecznik prasowy policji w Nowym Dworze Gdańskim, do wypadku doszło, gdy w zjeżdżający z "siódemki" traktor z dwoma przyczepami uderzyła jadąca za ciągnikiem ciężarówka. "Traktor przewrócił się wraz z przyczepami, a ciężarówka po zderzeniu przejechała jeszcze kilkadziesiąt metrów pozostawiając na drodze plamę ropy, która wylała się z uszkodzonego baku" - powiedział rzecznik.
Białachowski dodał, że gdy doszło do wypadku, na przeciwnym pasie ruchu zatrzymały się trzy auta, których kierowcy chcieli udzielić pomocy ewentualnym poszkodowanym. "W te trzy samochody uderzyły dwa, jadące za nimi auta. Oba wpadły w poślizg na plamie ropy pozostawionej przez ciężarówkę" - wyjaśnił, dodając, że kierowca ciężarówki został ukarany mandatem za niezachowanie odpowiedniej ostrożności i odległości.
Jak poinformowała straż pożarna, w wypadku lekko poszkodowane zostały trzy osoby, wśród nich kierowca traktora. "Siódemka" była zablokowana przez ok. trzy godziny: przez ten czas straż pożarna usuwała ropę, a policja przeprowadzała rutynowe w takich wypadkach czynności. Na czas blokady policja wyznaczyła objazdy przez miejscowości Marzęcino, Kępki i Bielnik.
Białachowski powiedział, że ok. godz. 16 na "siódemce", w miejsce wahadłowego, powinien zostać wprowadzony normalny ruch.(PAP)
aks/ pz/
