O wspólne działanie na rzecz pokoju w Europie będą apelować obywatele Ukrainy do przyjeżdżających do Polski Rosjan z Obwodu Kaliningradzkiego. Jeszcze w tym tygodniu ma się rozpocząć akcja kolportażu ulotek, głównie przy centrach handlowych.
Nedim Useinov ze Związku Ukraińców w Polsce, mieszkający od kilkunastu lat w Gdańsku, powiedział we wtorek PAP, że inicjatorami akcji rozdawania ulotek z odezwą do Rosjan są Ukraińcy mieszkający w Gdańsku, związani ze Związkiem Ukraińców w Polsce. "Ale przyłączyło się do nas też wielu Polaków z różnych środowisk" - dodał.
Mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego przyjeżdżają do Polski, zwłaszcza w weekendy, w ramach małego ruchu przygranicznego i m.in. robią zakupy w centrach handlowych.
"Będziemy starali się dotrzeć do Rosjan z informacją o tym, co teraz dzieje się na Ukrainie. Chcemy wyrazić nasz niepokój dotyczący zagrożenia konfliktem wojennym i interwencji wojskowej na Krymie" - podkreślił Useinov. "Chcemy zaprosić naszych przyjaciół z Rosji do wspólnych działań na rzecz zaprzestania działań wojennych i zachowania pokoju w Europie po to, żebyśmy nie musieli w przyszłości znowu budować granic między naszymi państwami i narodami" - dodał.
Tekst odezwy, który znajdzie się na ulotce, tworzą przedstawiciele różnych środowisk Ukraińców i Polaków. Jak podkreślił Useinov, "tekst będzie wyważony".
"Studzimy zapał i emocje, nie chcemy zrażać Rosjan do Gdańska, do Polaków, chcemy, żeby nadal przyjeżdżali, ale chcemy też, żeby usłyszeli nasz głos - nie szukamy konfliktu". Useinov zaznaczył, że w odezwie nie będzie oskarżenia Rosjan o to, że popierają Putina.
Ulotki mają być m.in. wkładane pod wycieraczki samochodów zaparkowanych przy centrach handlowych w Trójmieście i na Pomorzu. Na początek ma być wydrukowanych ok. tysiąca ulotek.
"Planujemy rozpocząć akcję już w czwartek i prowadzić ją intensywnie w piątek, sobotę i niedzielę, kiedy przyjeżdża najwięcej Rosjan na Pomorze" - dodał. Poinformował, że tworzona jest właśnie grupa wolontariuszy, którzy pomogą rozdystrybuować ulotki.
Jak powiedział Useinov, jeśli konflikt będzie narastał, akcja może być kontynuowana na większą skalę w przyszłym tygodniu. Jego zdaniem może być prowadzona nie tylko w Trójmieście, ale również w przygranicznych powiatach woj. warmińsko-mazurskiego, także objętych małym ruchem granicznym.
Według danych Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, w 2013 r. polsko-rosyjską granicę z Obwodem Kaliningradzkim przekroczyło 6 mln osób - to wzrost o 50 proc. w porównaniu do 2012 r. Wprowadzony z końcem lipca 2012 r. mały ruch graniczny z Obwodem Kaliningradzkim pozwala przekraczać granicę polsko-rosyjską bez wiz, jedynie na podstawie zezwolenia. Po rosyjskiej stronie obejmuje on mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego, po polskiej - mieszkańców części województw: pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. (PAP)
bls/ abr/ woj/