Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pomorskie: Wiceburmistrz Ustki może pozwać internautę

0
Podziel się:

Nowy wiceburmistrz Ustki (Pomorskie) Marek
Kurowski na internetowym forum magistratu został nazwany
"niedoszłym zabójcą z karnym wyrokiem". Kurowski przyznaje, że 22
lata temu potrącił człowieka, prowadząc samochód pod wpływem
alkoholu, ale zapewnia, że nie był karany przez sąd. Wiceburmistrz
zastanawia się nad pozwaniem autora wpisu.

Nowy wiceburmistrz Ustki (Pomorskie) Marek Kurowski na internetowym forum magistratu został nazwany "niedoszłym zabójcą z karnym wyrokiem". Kurowski przyznaje, że 22 lata temu potrącił człowieka, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu, ale zapewnia, że nie był karany przez sąd. Wiceburmistrz zastanawia się nad pozwaniem autora wpisu.

Wpisu dokonał internauta kryjący się pod nickiem "staryb". Kilka godzin po ogłoszeniu przez burmistrza Ustki Jana Olecha nominacji Kurowskiego, "staryb" napisał na forum: "Wstyd Panie Olech, wybiera Pan człowieka, który jest niedoszłym zabójcą. Był skazany prawomocnym wyrokiem po sprawie karnej. Ale to Pańska sprawa - jak sobie pościelisz tak się wyśpisz."

Nieco później "staryb" uzupełnił informację dodając, że wiceburmistrz będąc "za komuny naczelnikiem miasta przejechał po pijaku człowieka", za co stracił stanowisko.

We wtorek w rozmowie z PAP Marek Kurowski częściowo potwierdził te fakty. Zastrzegł jednak, że nigdy nie miał zarzutu usiłowania zabójstwa i nie był karany przez sąd, a burmistrz znał jego przeszłość, gdy przystępował w ubiegłym roku do konkursu.

"Faktycznie, w 1985 r., będąc najmłodszym w Polsce naczelnikiem miasta (Kurowski miał wówczas 29 lat - PAP), prowadziłem po drinku malucha i na jednej z ulic Ustki potrąciłem mężczyznę. Odpowiadałem za to przed kolegium do spraw wykroczeń, które ukarało mnie niewielką grzywną i na rok zabrało prawo jazdy" - powiedział Kurowski.

"Potrącony przeze mnie mężczyzna doznał +obrażeń poniżej 7 dni+ i - jak ustalono - to on ponosił winę za wypadek. Był pijany, o ile pamiętam miał 2,24 promila, czyli sporo więcej niż ja, nagle wtargnął na jezdnię i nawet gdybym wcześniej nie wypił drinka, to i tak nie miałbym szans na wyhamowanie. Rezygnację ze stanowiska naczelnika złożyłem sam. Rada jej nie przyjęła, ale wojewoda i tak odwołał mnie z urzędu" - powiedział PAP Kurowski.

Wiceburmistrz dodał, że nie uciekał z miejsca wypadku, udzielił potrąconemu pierwszej pomocy i poprosił świadków o wezwanie karetki.

Podobnej treści wyjaśnienia na internetowym forum magistratu zamieścił rzecznik Ustki Jacek Cegła. Dodał, że zdaniem prawników Urzędu Miasta doszło do pomówienia wiceburmistrza i ten może domagać się satysfakcji przed sądem.

"Staryb" przeprosił Kurowskiego za pomylenie sądu z kolegium. Zaznaczył jednak, że podane przez niego fakty są prawdziwe, bo wiceburmistrz "uderzył w człowieka i mógł go zabić".

Na razie nie wiadomo, kim jest "staryb", a Kurowski jeszcze nie zdecydował, czy zawiadomi prokuraturę o znieważeniu funkcjonariusza publicznego, czy po ustaleniu personaliów internauty wyśle do sądu przeciwko niemu prywatny akt oskarżenia w sprawie karnej, czy też pozwie go na drodze cywilnej. "Wszystko zależy od wyników konsultacji z prawnikiem" - wyjaśnił wiceburmistrz Ustki.

Rzecznik magistratu Jacek Cegła poinformował, że burmistrz nie zamierza odwoływać swojego nowego zastępcy w związku ze sprawą sprzed 22 lat. (PAP)

sibi/ la/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)