Ponad 3,5 tys. harcerzy z całej Polski wypoczywało w ramach tegorocznej Bieszczadzkiej Akcji Letniej - poinformowała w środę Mariola Lentyńska z Chorągwi Podkarpackiej Związku Harcerstwa Polskiego w Rzeszowie.
"Byli rozlokowani w kilkunastu rozrzuconych po Bieszczadach stanicach. Podczas 14-dniowych turnusów harcerze nie tylko wypoczywali, ale pomagali także miejscowej ludności, wykonywali prace na rzecz środowiska naturalnego. Doskonalili też swoje umiejętności podczas wędrówek górskich" - powiedziała Lentyńska.
Dodała, że Bieszczadzka Akcja Letnia "od kilku lat nie ma wspólnego sztabu". "Poszczególne chorągwie działały samodzielnie i według własnego programu. Chorągiew podkarpacka jedynie koordynowała letni wypoczynek" - wyjaśniła.
W tym roku harcerskie stanice zlokalizowano były m.in. w Bukowcu, Olchowcu, Czarnej, Solince, Polańczyku, Dwerniku, Dwerniczku, Lisznej, Woli Michowej, Nasicznem i Myczkowcach.
Obecność harcerzy sprawiła, że w lipcu i sierpniu wzrosła liczba miejsc noclegowych w regionie; przy większości stanic były minihoteliki, gdzie turyści mogli spędzić noc i skorzystać z harcerskiej kuchni.
Bieszczadzka Akcja Letnia jest organizowana przez ZHP od początku lat 90. Oprócz wypoczynku i zdobywania kolejnych specjalności harcerze pracują na rzecz lokalnych społeczności. Porządkują drogi, place przydrożne, opuszczone cmentarze, szlaki turystyczne, pomagają w pracach polowych.(PAP)
kyc/ itm/