Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poncyljusz: nigdy nie pomagałem Bogdanowi Tyszkiewiczowi

0
Podziel się:

Wiceminister gospodarki Paweł Poncyljusz
oświadczył w poniedziałek, że "nigdy i w niczym" nie pomagał
Bogdanowi Tyszkiewiczowi. Skomentował w ten sposób doniesienia
tygodnika "Wprost", który napisał, że Poncyljusz pomógł
Tyszkiewiczowi wystartować w wyborach samorządowych w 1998 r. z
list AWS.

Wiceminister gospodarki Paweł Poncyljusz oświadczył w poniedziałek, że "nigdy i w niczym" nie pomagał Bogdanowi Tyszkiewiczowi. Skomentował w ten sposób doniesienia tygodnika "Wprost", który napisał, że Poncyljusz pomógł Tyszkiewiczowi wystartować w wyborach samorządowych w 1998 r. z list AWS.

"Wprost" ujawnił, że do Centralnego Biura Śledczego wpłynęły zeznania o tym, iż wiceminister wziął 50 tys. zł za odstąpienie Bogdanowi Tyszkiewiczowi miejsca na liście AWS w wyborach samorządowych w Warszawie w 1998 r. Jak informuje "Wprost", takie zeznania złożyła oficerom CBŚ Katarzyna P., była konkubina Tyszkiewicza - warszawskiego samorządowca, zamordowanego w 2005 r.

"Nigdy i w niczym nie pomagałem panu Bogdanowi Tyszkiewiczowi. Nigdy nie otrzymałem od niego ani z jego zlecenia żadnych korzyści majątkowych" - oświadczył na poniedziałkowej konferencji prasowej Poncyljusz.

Wiceminister zapewnił, że jego status majątkowy, deklaracja podatkowa i oświadczenia majątkowe są jawne i mogą być sprawdzone przez urząd skarbowy.

Poncyljusz podkreślił, że o kształtowaniu list wyborczych decydował wówczas kilkunastoosobowy komitet, a nie jedna osoba. "Byłem w tej grupie politykiem najmłodszym i bodajże najmniej wpływowym" - powiedział.

Wyjaśnił, że decydujący głos, parytet blokujący w AWS miał wówczas związek zawodowy "Solidarność" regionu Mazowsze, który rekomendował Tyszkiewicza na listy wyborcze.

Zaznaczył, że osobą, która przekazała tygodnikowi "Wprost" te sensacje jest Katarzyna P. - "osoba wysoce niewiarygodna, która ma postawione dzisiaj zarzuty przez prokuraturę i przebywa w areszcie".

"Ta publikacja jest dla mnie najlepszym dowodem, że moja działalność narusza interesy różnych grup, m.in. te, które żyły bardzo dobrze na spółkach Skarbu Państwa na Śląsku i przynosiły te kontrakty wielomilionowe straty" - powiedział wiceminister.

Poncyljusz poinformował, że od początku pełnienia swojej funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki dochodziły do niego informacje o tym, że są osoby, które szukają na niego kompromitujące materiały.

"Tych materiałów nie udało się znaleźć, ale możliwe, że udało się kupić zeznania" - powiedział.

Wiceminister zapowiedział, że złoży pozew przeciwko autorom artykułu tygodnika "Wprost" o naruszenie dóbr osobistych.(PAP)

dol/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)