Sudan i Sudan Południowy postanowiły zakończyć spór wokół podziału zysków z eksploatacji złóż ropy - poinformował w sobotę mediator z ramienia Unii Afrykańskiej Thabo Mbeki.
"Strony uzgodniły szczegóły finansowe dotyczące ropy naftowej, tak więc ropa zacznie płynąć" - powiedział Mbeki dodając, że dyskutowano na temat transportu i przerobu tego surowca.
Nie podał jednak bliższych szczegółów. Brak również potwierdzenia tej informacji przez oba państwa sudańskie, których reprezentanci negocjują w siedzibie Unii Afrykańskiej w Addis Abebie.
W wyniku separacji Sudanu Południowego w lipcu 2011 roku Sudan stracił niemal trzy czwarte zasobów ropy naftowej, której dzienna produkcja wynosiła ok. 500 tys. baryłek. W styczniu br. Sudan Południowy, który nie ma dostępu do morza, wstrzymał wydobycie ropy bowiem nie mógł dojść do porozumienia z sąsiadem z północy na temat opłat za przesyłanie ropy jego rurociągami.
W rezultacie traciły oba państwa sudańskie pozbawione dopływu petrodolarów.
W marcu Sudan odpowiedział agresją. W rejonach granicznych omal nie doszło do otwartej wojny. Sytuację poważnie skomplikował fakt, że oba państwa sudańskie nie wytyczyły jeszcze dokładnych granic państwowych na terenach roponośnych.
W wojnach domowych między Północą a Południem, które toczyły się przez niemal 40 lat zginęło ponad 2,5 mln ludzi, a 4 mln musiały opuścić swe domy. (PAP)
jm/
11966364 11966377 arch.