Co najmniej dwie osoby zginęły, gdy w portugalskiej miejscowości wypoczynkowej Albufeira runęła na plażę część klifu. Osiem osób doznało obrażeń, a cztery zostały uznane za zaginione - podała obrona cywilna.
Część klifu osunęła się na plażowiczów i kapiących się na plaży Maria Luisa na wybrzeżu Algarve.
Nie podano narodowości ofiar. Według doniesień mediów, ofiary śmiertelne to 60-letni mężczyzna, który zmarł na zawał serca, oraz 38-letnia kobieta, która trafiła do szpitala z ciężkimi obrażeniami.
Dwie osoby, których stan jest ciężki, przebywają w szpitalu w Faro, stolicy regionu Algarve. Rannym, którzy doznali lżejszych obrażeń, udzielono pomocy w punkcie medycznym na plaży.
Według służb ratowniczych wśród zaginionych są mężczyzna i dziecko, którzy znaleźli się pod zwałowiskiem i nie dają znaku życia.
Do Albufeiry, aby nadzorować działania ratownicze, udali się portugalski prezydent Anibal Cavaco Silva oraz premier Jose Socrates.
Akcję ratowniczą prowadzoną przez kilkudziesięciu strażaków i żandarmów, wspomaganych przez buldożery i koparki, utrudnia przypływ.
Część plaży pod zawalonym klifem odgrodzono i ustawiono ostrzeżenia wskazujące na niebezpieczeństwo osunięć ziemi. Piaskowcowy klif jest bardzo kruchy i ryzyko osunięć jest duże. (PAP)
klm/ mc/
4610965 4611111
