W Portugalii żyje już ponad 12,3 tys. rodzin, w których oboje z małżonków nie mają pracy. Ich liczba zwiększyła się w tym roku o 27 proc. wobec 2012 r.
Jak poinformował w środę lizboński Instytut Pracy i Szkoleń Zawodowych (IEFP), pod koniec września br. w portugalskich urzędach pracy zarejestrowanych było 12 tys. 374 rodzin z dziećmi, w których żaden z małżonków nie jest aktualnie zatrudniony. Oznacza to 27-procentowy wzrost w porównaniu do analogicznego miesiąca w ub.r.
"Nieco bardziej optymistyczny sygnał dociera do nas po przeanalizowaniu liczby bezrobotnych małżeństw w ujęciu miesiąc do miesiąca. W porównaniu z sierpniem br. zaobserwowaliśmy o 117 przypadków takich rodzin mniej. To już piąty w tym roku miesiąc, podczas którego zanotowano tendencję spadkową" - napisały w komunikacie władze IEFP.
W opinii portugalskich ekonomistów przedstawione przez IEFP dane o bezrobociu małżeństw nie oddają pełni zjawiska, gdyż nie obejmują wielu rodzin, które z różnych przyczyn nie zostały dotychczas zarejestrowane w urzędach pracy lub nie mają prawa do zasiłków. Łączna liczba Portugalczyków znajdujących się w takiej sytuacji szacowana jest na ponad 1 mln.
Zgodnie z obowiązującymi w Portugalii od połowy ub.r. przepisami rodziny z niepełnoletnimi dziećmi, gdzie oboje z współmałżonków pozostaje bez pracy, mogą liczyć na wyższą o 10 proc. stawkę zasiłku dla bezrobotnych. Jej większy poziom ma się utrzymać również w 2014 r.
Według statystyk portugalskich urzędów pracy we wrześniu br. w instytucjach tych zarejestrowanych było jako bezrobotni 886 tys. osób. Blisko 550 tys. z nich pozostawało bez pracy przez okres dłuższy niż 12 miesięcy.
Ponad 10-milionowa Portugalia ogarnięta jest jednym z najpoważniejszych w historii tego kraju zjawiskiem bezrobocia. Bez zatrudnienia pozostaje tam 16,3 proc. osób zdolnych do pracy. Zjawisko bezrobocia dotyczy już 43 proc. młodzieży.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ pad/
