Krzysztof Szczerski (PiS) jest zdania, że Polska powinna zaproponować zawarcie "kontraktu europejskiego", który byłby alternatywą dla unijnego paktu fiskalnego. Trzeba zaproponować nowy model relacji ze strefą euro - podkreślił.
Mówiąc o "kontrakcie europejskim" Szczerski zaznaczył w rozmowie z PAP, że na początku mógłby to być rodzaj deklaracji politycznej między Polską a instytucjami europejskimi, która później mogłaby przekształcić się w unijny traktat.
Szczerski podkreślił, że pomysł "kontraktu europejskiego" to reakcja PiS na zaplanowaną na luty dyskusję o ratyfikacji unijnego paktu fiskalnego. "Chcemy rozwinąć ten pomysł w czasie tej debaty" - dodał.
"To ma być alternatywa wobec pomysłów rządu Donalda Tuska, że nie ma innego wyjścia, a integracja europejska musi odbywać się poprzez kolejne pakty, które potwierdzają nasz drugorzędny status" - mówił poseł PiS. W jego opinii, "trzeba uciec do przodu i zaproponować nowy model relacji".
Według Szczerskiego, taki "kontrakt europejski" powinien potwierdzać m.in. zasadę nadrzędności wspólnego rynku nad unią walutową. "Unia walutowa nie może spowodować odrodzenia się barier handlowych" - uważa poseł PiS.
Kontrakt powinien też - powiedział Szczerski - zapewnić pierwszeństwo traktatów i prawa wspólnotowego UE nad prawem wewnętrznym strefy euro, takim jak np. pakt fiskalny. W jego ocenie, pakt fiskalny jest poza traktatami unijnymi. Ponadto taki kontrakt europejski powinien zapewniać pierwszeństwo instytucji unijnych, nad instytucjami strefy euro. Na przykład - podkreślił - szczyty eurostrefy nie mogą przejmować kompetencji rady ministrów finansów całej Unii.
Zdaniem Szczerskiego, Polska powinna wyjść "twórczo z obecnego klinczu" wokół nowego budżetu na lata 2014-2020 w jakim znalazła się Unia Europejska. Jak zaznaczył, obie strony mają interes w tym, by utrzymać UE w całości, ale trzeba na nowo ułożyć relacje między krajami strefy euro i tymi poza strefą.
Poseł PiS dodał, że coś podobnego proponuje premier David Cameron w Wielkiej Brytanii.
Szef brytyjskiego rządu wielokrotnie powtarzał, że chce, by jego kraj pozostał w UE, ale dąży do odebrania części kompetencji Brukseli w obszarach, w których - jak twierdzą konserwatyści - jej wpływ jest zbyt duży i szkodliwy. Wskazywał, że potrzeba zdefiniowania na nowo statusu Wielkiej Brytanii w UE związana jest też z działaniami państw strefy euro, które zmierzają ku bliższej integracji. W środę planowane jest wystąpienie Camerona na temat przyszłości Wielkiej Brytanii w UE.
Pomysł PiS ma związek z dyskusją na temat ratyfikacji przez Polskę unijnego paktu fiskalnego. Sejm miał zająć się projektem ustawy zezwalającej na ratyfikację paktu przez prezydenta już na początku stycznia. Ostatecznie rozpatrzy go jednak na specjalnie zwołanym posiedzeniu w lutym, już budżetowym szczycie UE. Debata w sprawie ratyfikacji paktu - jak mówił premier Donald Tusk - może stać się pierwszym akordem "wielkiej debaty o przyszłości Polski, jeśli chodzi o strefę euro".
Pakt fiskalny wymusza większą dyscyplinę w finansach publicznych, zwłaszcza w 17 państwach eurolandu. Ustanawia nowe, bardziej automatyczne sankcje za łamanie dyscypliny, w tym nowej reguły wydatkowej. Traktat ma wejść w życie w tym roku, po ratyfikacji w 12 krajach eurolandu.
Polskę będzie obowiązywał dopiero wtedy, gdy przyjmiemy unijną walutę. (PAP)
ajg/ tgo/ mok/ gma/
