Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Posłowie: sprawa prokuratora Pasionka wymaga wyjaśnienia

0
Podziel się:

Sprawa zawieszenia w czynnościach prokuratora Marka Pasionka wymaga
wyjaśnienia - uważają posłowie PO, PiS, SLD i PJN. Zaniepokojenie informacjami ws. prok. Pasionka
wyraziło stowarzyszenie Solidarni 2010.

Sprawa zawieszenia w czynnościach prokuratora Marka Pasionka wymaga wyjaśnienia - uważają posłowie PO, PiS, SLD i PJN. Zaniepokojenie informacjami ws. prok. Pasionka wyraziło stowarzyszenie Solidarni 2010.

Według szefa klubu Paweł Poncyljusz (PJN) pojawia się wiele pytań dotyczących zawieszenia Pasionka. "Na przykład, czy prawdą jest, że pan prokurator Pasionek zmierzał w tym kierunku, aby postawić zarzuty panu ministrowi Arabskiemu i panu ministrowi Klichowi. Jeśli tak, to odwołanie w takim momencie jest nieszczęśliwą decyzja" - podkreślił poseł, który był gościem sobotniego "Śniadania w Trójce".

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha (SLD), zawieszenie Pasionka jest dwuznaczne. "Kiedy trzeba przymknąć tych, którzy kupowali głosy dla PO w wyborach, to włos z głowy specjalnie nikomu nie spada. W aferze hazardowej też nie. (...) A tutaj dlatego, że jest przeciek, osoba ta jest odwołana z prowadzenia tego śledztwa; nie może prowadzić śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej" - zaznaczył.

Według ministra w Kancelarii Prezydenta Henryka Wujca sprawa wymaga wyjaśnienia. "Jest to zadanie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Ta sytuacja w prokuraturze wymaga uporządkowania, bo ostatnio było wiele rzeczy kompromitujących prokuraturę" - podkreślił.

Jarosław Gowin (PO) powiedział, że mógłby podpisać się po słowami Wujca. "Prokurator Pasionek jest, czy też był prokuratorem nadzorującym śledztwo. W związku z tym on nie mógł nikomu stawiać zarzutów. Ta część sensacji medialnych okazała się fikcyjna. Liczę na to, że pan prokurator Seremet wyjaśni, nie tylko sobie, ale i opinii publicznej, o co w tej sprawie chodzi" - mówił poseł.

W opinii szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka sprawa jest "bardzo dziwna". "Sytuacja jest o tyle zaskakująca, ze prokurator generalny, jak oświadczył, o niczym nie wiedział. Mamy do czynienia z prokuraturą wojskową, która jest dość hermetyczna. Prokurator Pasionek jest prokuratorem cywilnym, pracującym w prokuratorze wojskowej. Nagle okazuje się, że wobec niego stosowane są formy drastyczne - zawieszenie, pod pozorem dziwnych sytuacji, jakoby miał kogoś informować o śledztwie" - zauważył.

W sobotnim oświadczeniu przesłanym PAP stowarzyszenie Solidarni 2010 wyrazili zaniepokojenie informacjami, że "prokurator, który czynił starania w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy (smoleńskiej) i pociągnięcia do odpowiedzialności Ministra Obrony Narodowej oraz szefa kancelarii Premiera - został odsunięty od polskiego śledztwa smoleńskiego".

"W naszym głębokim przekonaniu prokurator ten realizował interes państwa polskiego" - podkreślono w oświadczeniu. Jak zaznaczono, "to kolejny urzędnik państwowy, po Mariuszu Kamińskim, którego spotykają konsekwencje za próbę wyegzekwowania odpowiedzialności politycznej od rządu Donalda Tuska".

Kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej poinformował w piątek, że naczelny prokurator wojskowy zawiesił prok. Marka Pasionka nadzorującego śledztwo smoleńskie. Przeciwko temu prokuratorowi wszczęto także postępowanie dyscyplinarne.

Jak powiedział Maksjan, naczelny prokurator wojskowy przekazał prokuratorowi generalnemu Andrzejowi Seremetowi w piątek informację dotyczącą okoliczności śledztwa prowadzonego przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Poznaniu i przekazanego do stołecznej prokuratury rejonowej. Nie ujawniono, od kiedy to śledztwo się toczyło.

Maksjan poinformował, że dotyczyło ono "ujawnienia osobie nieuprawnionej informacji stanowiącej tajemnicę służbową oraz rozpowszechniania publicznego wiadomości pochodzących z postępowania przygotowawczego" dotyczącego okoliczności katastrofy smoleńskiej. W związku z tą sprawą naczelny prokurator wojskowy zawiesił Pasionka.

Według informacji medialnych Pasionek miał zwracać się nieoficjalnie do przedstawicieli Stanów Zjednoczonych o pomoc w uzyskaniu dowodów przydatnych w śledztwie i przekazać im część materiałów z polskiego postępowania.(PAP)

luo/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)