Wynik referendum w Irlandii w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego jest świadectwem kryzysu komunikacji między elitami politycznymi w Europie a narodami europejskimi - uznali posłowie niezrzeszeni w oświadczeniu, przekazanym w piątek PAP.
Pod oświadczeniem podpisali się b. posłowie PiS Lucjan Karasiewicz, Piotr Krzywicki, Jerzy Polaczek, Jarosław Sellin, Kazimierz M. Ujazdowski, Paweł Zalewski.
Jak podkreślili, tylko w jednym kraju europejskim - Irlandii, obywatele mogli się wypowiedzieć w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. "Wynik jest +żółtą kartką+ dla elit w Europie" - podkreślili posłowie.
W ich ocenie, Polska powinna już dziś wysłać czytelny sygnał, że sama jest zainteresowana kontynuacją procesu pogłębiania i zwiększania skuteczności Unii Europejskiej. "Oznacza to konieczność zakończenia procedury ratyfikacyjnej poprzez podpisanie ustawy ratyfikacyjnej przez Prezydenta RP" - uznali politycy.
"To, co jest rzeczą kluczową dla Unii Europejskiej, to wola pogłębiania wzajemnej współpracy. Polska powinna wystąpić z inicjatywą znalezienia sposobu przyjęcia mechanizmów przewidzianych przez Traktat Lizboński, w sposób, który szanuje opinię europejskich narodów" - czytamy w oświadczeniu.
Według posłów, elementem stanowiska Polski, do czasu przyjęcia nowego traktatu, powinna być propozycja wzmocnienia unijnej polityki zagranicznej oraz energetycznej, wykorzystując obecnie istniejące mechanizmy Traktatu Nicejskiego.
Minister sprawiedliwości Irlandii Dermot Ahern przyznał w piątek, że wstępne dane pokazują, że Irlandia odrzuciła Traktat Lizboński reformujący Unię. (PAP)
par/ gma/
