W rzeszowskiej służbie więziennej wszczęto postępowanie mające wyjaśnić "okoliczności ujawnienia oraz wejścia w posiadanie przez skazanych materiałów i przedmiotów niedozwolonych" - poinformował we wtorek rzecznik dyrektora generalnego Służby Więziennej.
W poniedziałek wieczorem rzeszowska prokuratura okręgowa poinformowała, że Służba Więzienna zawiadomiła ją o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Mariusza T. po tym, jak w wyniku rewizji jego celi 8 i 10 lutego wykryto treści pornograficzne z udziałem dzieci. Mówiono też o "ludzkich szczątkach" przechowywanych w celi T.
We wtorek media podały, że znalezione materiały to wizerunek kobiety z nagą piersią, zaś "szczątki ludzkie" to ząb - nie wiadomo, od kogo pochodzi. Mariusz T. w ostatnim okresie odbywania kary przebywał w trzyosobowej celi zakładu karnego w Załężu.
W związku z tym rzecznik dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Jarosław Góra poinformował, że dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Rzeszowie jeszcze w poniedziałek podjął decyzję o wszczęciu czynności wyjaśniających. Jak podkreślono, chodzi o ustalenie "okoliczności ujawnienia oraz wejścia w posiadanie przez skazanych materiałów i przedmiotów niedozwolonych". Służba więzienna nie precyzuje, jakie to materiały, ale też nie wskazuje, do kogo należały.
Postępowanie wyjaśniające poprzedza decyzje o ewentualnym wszczęciu postępowania dyscyplinarnego, które mogłoby zostać wszczęte, gdyby stwierdzono, że do przemycenia do celi niedozwolonych materiałów przyczynił się ktoś z więziennictwa. (PAP)
wkt/ abr/ mow/