Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Postulaty liberalizacji polskiej polityki antynarkotykowej

0
Podziel się:

Obowiązująca w Polsce ustawa
antynarkotykowa jest zbyt restrykcyjna, zamiast ścigania za
posiadanie narkotyków, większy nacisk należy położyć na
profilaktykę i dostęp do tzw. leczenia substytucyjnego - uważają
przedstawiciele programu Światowej Polityki Narkotykowej (Global
Drug Policy Program).

Obowiązująca w Polsce ustawa antynarkotykowa jest zbyt restrykcyjna, zamiast ścigania za posiadanie narkotyków, większy nacisk należy położyć na profilaktykę i dostęp do tzw. leczenia substytucyjnego - uważają przedstawiciele programu Światowej Polityki Narkotykowej (Global Drug Policy Program).

Postulaty te wspiera b. minister zdrowia, obecnie poseł SDPL-NL Marek Balicki. "U nas jest areszt, pałka, prokurator i sąd, a w Europie dominuje model: dostępność do leczenia, profilaktyka, edukacja i informacja" - mówił Balicki na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie.

"Należy jak najszybciej zmienić model ustawy z represyjno- restrykcyjnego na rzecz modelu społecznego, który zawiera skuteczne instrumenty do ograniczania niekorzystnych zjawisk związanych z używaniem środków narkotycznych" - podkreślił.

Według niego oprócz edukacji i działań profilaktycznych konieczne jest też udzielenie skutecznej pomocy tym, którzy są uzależnieni. "Na przykład leczenie substytucyjne czyli leczenie metadonem jest w Polsce dostępne dla kilku procent uzależnionych od środków opiatowych podczas gdy w Europie jest to kilkadziesiąt procent" - zauważył Balicki.

"Obecna sytuacja szkodzi wszystkim, bo jeśli wsadzamy nawet na krótki okres czasu do więzienia osoby, które nie popełniły żadnego innego przestępstwa tylko posiadały niewielką ilość narkotyków to hodujemy potencjalnie przestępców" - dodał.

Pytany czy zamierza zgłosić taki projekt w Sejmie powiedział, że "najpierw o konieczności tej zmiany należy przekonać opinię publiczną". Przypomniał, że prace nad nowelizacją prawa dotyczącego przeciwdziałania narkomanii trwają w ministerstwie sprawiedliwości.

Dyrektor programu Światowej Polityki Narkotykowej (prowadzonego przez Open Society Institute) Katarzyna Malinowska-Sempruch mówiła, że obecnie "wydajemy niesamowite pieniądze, żeby ludzi ścigać, aresztować, kosztuje nas to jako społeczeństwo bardzo drogo, a jeśli spojrzymy na ilość spożywanej w Polsce mariuhany nie jest ona wcale dużo mniejsza niż np. w Holandii, gdzie używanie marihuany jest legalne".

"Czy w takim razie te pieniądze, które wydajemy, żeby ścigać i powodować dyskomfort dla wielu osób i proponować kary, które potem się ciągną za nimi do końca życia są wydawane optymalnie" - pytała Malinowska-Sempruch.

Program Global Drug Policy działa od stycznia 2008 r. i jak podkreśla Open Society Institute (fundacja założona przez George'a Sorosa) jest on odpowiedzią "na mało racjonalną i nieefektywną politykę narkotykową na świecie".(PAP)

js/ pz/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)