Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pożegnanie kpt. Ambrozińskiego w bazie Ghazni

0
Podziel się:

"Najlepsi odchodzą pierwsi" - tak płk Rajmund Andrzejczak, dowódca Polskich
Sił Zadaniowych "White Eagle", pożegnał w bazie Ghazni kpt. Daniela Ambrozińskiego, który poległ w
dystrykcie Ajristan w północno-zachodniej części prowincji Ghazni.

"Najlepsi odchodzą pierwsi" - tak płk Rajmund Andrzejczak, dowódca Polskich Sił Zadaniowych "White Eagle", pożegnał w bazie Ghazni kpt. Daniela Ambrozińskiego, który poległ w dystrykcie Ajristan w północno-zachodniej części prowincji Ghazni.

We wtorek w godzinach popołudniowych żołnierze polscy, amerykańscy i afgańscy, służący w bazie Ghazni, z honorami wojskowymi pożegnali poległego kolegę. "Do najtrudniejszych zadań zawsze byli kierowani najlepsi. Kawaleria od zawsze wypełniała najcięższe zadania, a zadanie w Ajristanie było bardzo trudne" - podkreślił płk Andrzejczak.

Uroczystości poprzedziła msza święta, którą w intencji poległego sprawowali kapelani: ks. mjr Mariusz Tołwiński oraz ks. mjr Władysław Jasica. "Wczoraj nadszedł dzień, kiedy Pan odwołał Daniela z ziemskiej służby, aby powołać do swojej" - mówił kapelan, wspominając go jako ambitnego i dobrego żołnierza. "Daniel był żołnierzem ambitnym i ponadprzeciętnym. Swoją nienaganną służbą każdego dnia zdobywał swoje ziemskie szczyty. Wczoraj Daniel wspiął się na jeden z ostatnich szczytów swojego ziemskiego życia" - dodał.

Pośmiertne kpt. Ambrozińskiego uhonorowano medalem Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa.

We wtorek nad ranem znaleziono ciało żołnierza uznanego za zaginionego po poniedziałkowym ataku talibów na kilkudziesięcioosobowy polsko-afgański patrol pieszy. Kpt. Ambroziński poniósł śmierć w wyniku ran postrzałowych podczas wymiany ognia. Jego ciało znaleziono po całonocnej akcji poszukiwawczej prowadzonej przez polskich, afgańskich i amerykańskich żołnierzy. Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył poległego Krzyżem Komandorskim Orderu Krzyża Wojskowego.

Kpt. Ambroziński w Afganistanie pełnił obowiązki specjalisty w Zespole Doradczo-Łącznikowym. Na co dzień służył w 1. batalionie Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej, miał 32 lata. Pozostawił żonę i córkę. Była to jego druga misja zagraniczna, poprzednio służył w Iraku. Jest on dziesiątym polskim żołnierzem, który zginął w Afganistanie.(PAP)

sta/ itm/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)