Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poznań: Nie żyje zatrzymany w sprawie napadów na banki

0
Podziel się:

#
dochodzą informacje z prokuratury
#

# dochodzą informacje z prokuratury #

07.09.Poznań (PAP) - Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci Sławomira M., zatrzymanego kilka dni temu w związku z napadami na banki w Poznaniu. Ciało mężczyzny zostało znalezione w poniedziałek w celi Aresztu Śledczego w Poznaniu.

Według prokuratury Sławomir M. prawdopodobnie popełnił samobójstwo. Jak powiedziała w poniedziałek PAP Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, wykluczono udział osób trzecich.

"Mężczyzna został tymczasowo aresztowany w sobotę i osadzony w areszcie śledczym. Dziś otrzymaliśmy informację, że podejrzany został znaleziony w celi i nie żyje. Na miejsce pojechał prokurator. Przeprowadzono oględziny i ustalono, że mężczyzna podciął sobie tętnicę pachwinową nożykiem wyciągniętym z jednorazowej maszynki do golenia. Przyczyną śmierci było wykrwawienie. Sekcja zwłok będzie przeprowadzona we wtorek" - powiedziała Mazur-Prus.

Jak dodała, śledztwo będzie prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura sprawdzi także, czy był sprawowany właściwy nadzór służby więziennej nad osadzonym.

Mężczyzna został ujęty w ubiegłym tygodniu. Według policji 37-latek miał na swoim koncie napady na trzy banki, zatrzymano go podczas czwartego napadu.

Sławomir M. został zauważony przez policjantów w siedzibie jednego z poznańskich banków. Miał na twarzy kominiarkę, w ręku trzymał przedmiot przypominający broń. Policjanci obezwładnili go, uniemożliwiając dokonanie napadu.

Mężczyźnie postawiono zarzuty dokonywania rozbojów. Broń używana przez niego okazała się atrapą. 37-letni Sławomir M. wcześniej był już karany za podobne przestępstwa. Od kilku lat mężczyzna przebywał w więzieniu, gdzie odbywał karę 10 lat pozbawienia wolności. Został zatrzymany w trakcie przerwy w odbywaniu kary.

Zatrzymany podejrzany był również o dokonanie trzech innych napadów w Poznaniu. W każdym z tych przypadków zamaskowany przestępca wchodząc do siedziby banku terroryzował obsługę, po czym kradł pieniądze i uciekał. (PAP)

rpo/ wkr/ gma/

banki
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)