Sztukę austriackiego dramaturga Petera Turriniego "Józef i Maria" mówiącą o problemie starzenia się społeczeństw zaprezentuje w piątek Teatr Polski w Poznaniu.
Spektakl wyreżyserował Paweł Szkotak.
"Dramat mówi o problemie starzenia się. W naszym świecie, opętanym przez szaleństwo młodości i urody, Turrini daje nam przekaz, że nie wszyscy są piękni i młodzi, a każdego z nas czeka starość. Na szczęście nigdy nie wiadomo, jaka niespodzianka nas czeka za następnym zakrętem życia" - powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej o sztuce jej reżyser.
Sztuka opowiada historię dwojga starszych, samotnych ludzi, którzy pracują w jednym z centrów handlowych i spotykają się po raz pierwszy w wigilię Bożego Narodzenia. Początkowo są wobec siebie nieufni, ale z czasem, po bliższym poznaniu rodzi się między nimi uczucie.
"Ale nie jest to tylko opowieść o ich losach. Bohaterowie opowiadając swoją historię prezentują kawał historii europejskiej XX wieku z faszyzmem, komunizmem i rozczarowaniem współczesną demokracją" - dodał Szkotak.
Peter Turrini jest autorem sztuk teatralnych, scenariuszy filmowych, poezji, esejów. Jego sztuki od trzydziestu lat wywołują skandale, a publikacje i wystąpienia publiczne bulwersują odbiorców. Turrini obnaża niechęć Austriaków do wszelkich przejawów odmienności oraz ich ksenofobię.
Piątkowa premiera, będzie zarazem debiutem nowej sceny w Teatrze Polskim. Mała kameralna na 40 widzów sala powstała w dotychczasowej galerii teatru. Na nowej scenie będą prezentowane głownie sztuki współczesnych dramaturgów.(PAP)
kpr/ abe/