Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poznań: Prokuratura bada sprawę sprowadzania chińskich robotników

0
Podziel się:

Prokuratura weryfikuje informacje dotyczące
wynajmowania przez poznańską firmę chińskich robotników do pracy.
Niewykluczone, że w przyszłym tygodniu zapadnie decyzja o
wszczęciu śledztwa w tej sprawie.

Prokuratura weryfikuje informacje dotyczące wynajmowania przez poznańską firmę chińskich robotników do pracy. Niewykluczone, że w przyszłym tygodniu zapadnie decyzja o wszczęciu śledztwa w tej sprawie.

Sprawę opisał czwartkowy "Dziennik". Według gazety, oferty sprowadzenia do Polski pracowników, którzy "nie podlegają polskiemu kodeksowi pracy, nie mają urlopów, mogą pracować 10 godzin dziennie przez sześć dni w tygodniu i nie piją", ma rozsyłać do polskich przedsiębiorców firma P&L z Poznania.

Z dziennikarskiej prowokacji "Dziennika" wynika, że za miesiąc pracy sprowadzonego do Polski chińskiego robotnika P&L żąda 3150 złotych. Sam Azjata dostaje z tego prawdopodobnie mniej niż jedną trzecią.

"Weryfikujemy te informacje, które są podawane w prasie. Chcemy sprawdzić przekazane przez prasę informację pod kątem ewentualnego zaistnienia trzech rodzajów przestępstw: handlu ludźmi, usiłowania popełnienia takiego przestępstwa, bądź też pod kątem przestępstwa polegającego na umożliwieniu bądź ułatwieniu innej osobie pobytu na terenie RP wbrew przepisom" - powiedziała w czwartek PAP Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Jak dodała, w tej chwili nie wiadomo, czy opisana firma sprowadzała już wcześniej jakieś osoby spoza terenu UE do pracy, czy też dopiero do tego się przymierzała. Niewykluczone też, że mogło dojść do popełnienia innych przestępstw.

"Należy pamiętać, że cały rozdział 28 kodeksu karnego mówi o przestępstwach, które są popełniane na szkodę pracowników. Obojętnie jaki to byłby obywatel, który pracuje na terenie naszego kraju, musi mieć takie same warunki pracy - niezależnie od tego, czy pracownik zgadza się np. na pracę sześć dni w tygodniu. Takie rzeczy są sprzeczne z prawem" - stwierdziła Mazur - Prus.

Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu wyznaczona zostanie prokuratura, która będzie prowadziła czynności sprawdzające w tej sprawie. Prokuratura może też wszcząć postępowanie w związku z możliwością popełnienia przestępstwa.

Za handel ludźmi, nawet za ich zgodą, grozi kara więzienia na czas nie krótszy niż 3 lata.(PAP)

rpo/ itm/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)