Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu nie zamierza składać wniosków o uchylenie immunitetów posłom Samoobrony - poinformował w komunikacie przesłanym w poniedziałek PAP rzecznik prokuratury Włodzimierz Świtoński.
W czwartek "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że prokuratura ma stenogramy rozmów telefonicznych posłów Samoobrony - Zenona Wiśniewskiego z Krzysztofem Filipkiem i Andrzejem Grzesikiem. Według dziennika Wiśniewski miał się chwalić, że namówił biznesmenów na wpłatę pieniędzy, które "już im wiezie". Filipek w TVN 24 raz mówił, że nie rozmawiał z Wiśniewskim, innym - że to mógł być żart.
W poniedziałek "GW" napisała, powołując się na nieoficjalne źródła, że poznańska prokuratura będzie wnioskować o uchylenie immunitetów posłom Samoobrony.
"Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu informuje, że w prowadzonym śledztwie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw korupcyjnych przez posła na Sejm - w aktualnym jego stadium - nie przewiduje się występowania o uchylenie immunitetu parlamentarnego wobec jakiegokolwiek parlamentarzysty" - napisał w komunikacie Świtoński
"Dotąd w tej sprawie nikomu nie przedstawiono zarzutów. Ze względu na częściowe objęcie tej sprawy klauzulą tajności, prokuratura nie może udzielić żadnych informacji na temat jej przebiegu" - powiedział PAP Świtoński.
Śledztwo to zostało wyodrębnione ze sprawy prowadzonej przeciwko byłemu szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu, który podejrzany jest o ujawnienie tajemnicy służbowej. Według "Gazety" na Wiśniewskiego natrafiono, bo rozmawiał z prezesem PERN, który miał podsłuch; wtedy podsłuch założono Wiśniewskiemu. (PAP)
kpr/ jra/
