Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pracownicy z Północy nie pojawili się w strefie przemysłowej Kaesong

0
Podziel się:

Północnokoreańscy pracownicy nie pojawili się we wtorek rano w strefie
przemysłowej Kaesong, prowadzonej wspólnie przez oba państwa koreańskie od 2004 roku -
poinformowali przebywający tam jeszcze menedżerowie z Południa.

Północnokoreańscy pracownicy nie pojawili się we wtorek rano w strefie przemysłowej Kaesong, prowadzonej wspólnie przez oba państwa koreańskie od 2004 roku - poinformowali przebywający tam jeszcze menedżerowie z Południa.

W poniedziałek Korea Północna ogłosiła, że wycofuje swoich pracowników z Kaesong i zawiesza tam wszelką działalność.

Tego samego dnia północnokoreańska agencja KCNA zacytowała sekretarza Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei Kim Jang Gona, który miał powiedzieć, że Phenian przeanalizuje, czy zezwolić na dalsze istnienie strefy, czy też ją ostatecznie zamknąć.

Już w zeszłym tygodniu władze w Phenianie zagroziły wycofaniem swoich 53 tys. pracowników ze strefy Kaesong oraz zakazały wjazdu do strefy personelowi z Południa.

Strefa przemysłowa Kaesong to połączenie taniej siły roboczej z Korei Płn. z południowokoreańskim kapitałem i technologiami. Dla 123 południowokoreańskich firm pracuje tam ponad 50 tysięcy obywateli Korei Północnej pod kierownictwem kilkuset menedżerów z Korei Południowej. Strefa jest ostatnim symbolem polityki odprężenia między oboma Koreami, a dla Phenianu - jednym z głównych źródeł dewiz.

W ostatnim okresie napięcie na Półwyspie Koreańskim znacznie wzrosło. W lutym Korea Płn. przeprowadziła swoją trzecią próbę nuklearną. Rada Bezpieczeństwa ONZ zareagowała na to rozszerzeniem międzynarodowych sankcji wobec Korei Północnej. Phenian ogłosił, że nie będzie więcej uznawał kończącego wojnę koreańską rozejmu z 1953 roku ani pozostałych porozumień odprężeniowych z Seulem. Zagroził także rakietowym uderzeniem nuklearnym na Stany Zjednoczone. (PAP)

13564537 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)