Arabia Saudyjska chce kupić w Niemczech kutry patrolowe dla ochrony swej granicy morskiej za łącznie 1,5 mld euro, na co rząd federalny wydał już zgodę potencjalnemu dostawcy, stoczni Luerssen w Bremie - poinformował w niedzielę tygodnik "Bild am Sonntag".
W ramach obowiązującej w niemieckim eksporcie broni procedury decyzję w tej sprawie podjęto na niejawnym posiedzeniu federalnej rady bezpieczeństwa, którą tworzą kanclerz Angela Merkel i ośmiu ministrów.
Ministerstwo gospodarki odmówiło komentarza na temat saudyjskiego kontraktu uzasadniając to koniecznością chronienia tajemnicy handlowej. Lewicowa opozycja parlamentarna wystąpiła z ostrą krytyką planowanej dostawy wskazując, iż taki i podobny sprzęt wojskowy może zostać użyty przez władze przeciwko własnemu społeczeństwu.
Według "Bild am Sonntag" kutry, których cena ma wynosić od 10 do 25 mln euro za sztukę, Arabia Saudyjska otrzyma w ciągu dwóch lat od podpisania umowy. Nie podano daty, kiedy dojdzie do podpisania kontraktu, ani ile kutrów ma być dostarczonych.
"Rząd federalny chce najwyraźniej totalnie uzbroić Arabię Saudyjską i niczego nie nauczył się z publicznych protestów przeciwko dostawom broni do tego kraju" - oświadczył sekretarz wykonawczy frakcji SPD w Bundestagu Thomas Oppermann. Podobnie negatywną ocenę kontraktu zaprezentowali Zieloni i postkomunistyczna Lewica.
Jak podał "Bild am Sonntag", w realizacji saudyjskiego zamówienia może również uczestniczyć przejęta niedawno przez Luerssena stocznia Peene-Werft w Wolgast - niegdyś największy ośrodek wojskowej produkcji okrętowej NRD. (PAP)
dmi/ ap/
13178874
