Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prasa francuska o wiedeńskim szczycie UE-Ameryka Łacińska

0
Podziel się:

Prasa francuska, informując w piątek o
szczycie UE-Ameryka Łacińska i Karaiby w Wiedniu, wyraża pogląd,
że na skutek wewnętrznych uwarunkowań każdej ze stron, nie należy
wiele spodziewać się po tym spotkaniu.

Prasa francuska, informując w piątek o szczycie UE-Ameryka Łacińska i Karaiby w Wiedniu, wyraża pogląd, że na skutek wewnętrznych uwarunkowań każdej ze stron, nie należy wiele spodziewać się po tym spotkaniu.

Szczyt wiedeński, na którym spotkali się przywódcy krajów Unii Europejskiej i Ameryki Łacińskiej "przyćmiewają spory wewnętrzne" - pisze w piątek konserwatywny paryski dziennik "Le Figaro".

"Unia Europejska, wytrącona z kursu wskutek odrzucenia przed rokiem konstytucji przez Francuzów i Holendrów, wydaje się niezdolna do wykorzystania utraty wpływów w regionie przez Stany Zjednoczone" - uważa gazeta.

"Le Figaro" wskazuje, że "integracja Ameryki Łacińskiej, do której bardzo zachęcają Europejczycy, znalazła się w głębokim kryzysie. Główny blok regionalny Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj, Wendezuela) targany jest sporem między Argentyną a Urugwajem. Negocjacje w sprawie porozumienia o stowarzyszeniu handlowym z UE, zainicjowane w 2000 roku, znalazły się w martwym punkcie. Europejczycy uważają, że ich ustępstwa w dziedzinie rolnictwa nie są rekompensowane przez lepszy dostęp do rynku usług i dóbr przemysłowych w krajach Mercosur". Inną przeszkodą w zawarciu konstruktywnych porozumień między UE a krajami Ameryki Łacińskiej jest fakt, że "Wspólnota Andyjska rozpadła się pod koniec kwietnia, kiedy wystąpiła z niej Wenezuela, pozostawiając same Boliwię, Kolumbię, Ekwador i Peru".

"Le Figaro" przypomina, że "rozpoczęcie negocjacji handlowych z regionem w Wiedniu, rozważane jeszcze przed kilkoma tygodniami, zostało odłożone bezterminowo z braku rozmówcy."

Lewicowy dziennik "Liberation" pisze: "W Wiedniu +25 przyjmuje +33+ czyli wszystkie kraje Ameryki Łacińskiej i Karaibów, z wyjątkiem Kuby. Pięćdziesięciu ośmiu szefów państw i rządów, reprezentujących jedną trzecią ludności świata, to może być ładna fotografia, ale co więcej?"

"Niewiele postępów można oczekiwać po tym szczycie, czwartym tego rodzaju, który ma się zakończyć piękną deklaracją intencji. Mimo że nakłaniana przez Hiszpanię, dawne mocarstwo kolonialne i wielkiego inwestora w Ameryce Łacińskiej, UE nigdy nie zdołała zainicjować dialogu stałego i jasnego z subkontynentem amerykańskim. Podpisanie porozumienia o stowarzyszeniu między UE a Mercosur (Brazylia, Argentyna, Urugwaj, Paragwaj), przewidziane na październik 2004 roku, zostało odłożone bezterminowo".

Zdaniem "Liberation", "integracja Ameryki Łacińskiej rzadko była w tak złym stanie. Interesy polityczne są równie rozbieżne, jak interesy handlowe. Nawet jeśli globalnie UE pozostaje drugim partnerem handlowym subkontynentu, sprzeczności między poszczególnymi krajami (Ameryki Łacińskiej) są tak duże, że dyskretne spotkania dwustronne w Wiedniu powinny mieć większe znaczenie, niż deklaracja końcowa czy fotografia rodzinna" - konkluduje "Liberation". (PAP)

kd/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)