Czeski premier Mirek Topolanek oświadczył w piątek w Brukseli, że ewentualny dostęp Rosjan do amerykańskiej bazy radarowej, która ma powstać na terytorium czeskim, będzie zależał od zgody Czech.
Agencja CTK pisze, że Topolanek odpowiedział w ten sposób na pytanie dotyczące czwartkowego oświadczenia przedstawiciela Departamentu Stanu USA Johna Rooda, który poinformował, iż Waszyngton przekazał Moskwie nowe sugestie w sprawie udzielenia Rosji dostępu do planowanych obiektów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Czechach i Polsce.
Źródła w rosyjskim MSZ poinformowały w piątek o otrzymaniu takich propozycji i zapowiedziały ich przeanalizowanie. Szczegółów nie opublikowano.
"Nie posiadam szczegółowych informacji. Całkiem możliwe, że omawiano to na szczeblu NATO. W ogóle mnie to nie niepokoi" - powiedział Topolanek na marginesie nieformalnego szczytu Unii Europejskiej.
Czeski premier dodał - informuje CTK - że o powyższej propozycji nie wspominają umowy czesko-amerykańskie. "Żadna zmiana nie może zostać wprowadzona i w ogóle żadna decyzja podjęta bez zgody Czech" - cytuje agencja szefa czeskiego rządu.
Topolanek powiedział, że ostateczne głosowanie w czeskim parlamencie nad ratyfikacją umów z USA w sprawie tarczy odłożono na okres po inauguracji Baracka Obamy. "Jesteśmy w stanie wstrzymać ratyfikację w każdej chwili. Nie spodziewam się tego jednak" - cytuje CTK premiera. (PAP)
az/ mc/ 6234,arch.