Izraelski premier Benjamin Netanjahu oświadczył we wtorek, że państwo żydowskie będzie kontynuowało działalność budowlaną w całej Jerozolimie, także w jej wschodniej, arabskiej części.
"Mamy prawo budować w Jerozolimie i nadal będziemy to robić" - mówił Netanjahu podczas wizyty w Gilo, 40-tysięcznej, zamieszkanej głównie przez Żydów dzielnicy na południu Jerozolimy Wschodniej. Podkreślał, że Jerozolima jest "wieczną i niepodzielną stolicą Izraela".
Agencja dpa zwraca uwagę, że izraelski premier wypowiedział się na ten temat w przededniu wizyty szefowej dyplomacji UE Catherine Ashton w Izraelu.
Unia Europejska skrytykowała ogłoszony w zeszłym roku izraelski plan wybudowania w Gilo kolejnych 800 mieszkań. Protesty napłynęły też m.in. z Waszyngtonu, Londynu i ONZ. Gilo leży na obszarze, zajętym przez Izrael podczas wojny sześciodniowej w 1967 roku i później zaanektowanym.
Palestyńczycy chcą, żeby wschodnia, zamieszkana w większości przez Arabów, część Jerozolimy została stolicą ich przyszłego państwa.
Ashton ma się w środę spotkać z Netanjahu w Jerozolimie. W czwartek będzie rozmawiała z przywódcą Palestyńczyków Mahmudem Abbasem.(PAP)
az/ kar/
12483196