*Aleksander Kwaśniewski jako wieloletni wysoki funkcjonariusz władzy PRL-owskiej z całą pewnością ma teczkę w Moskwie - powiedział w poniedziałek premier Jarosław Kaczyński podczas przedwyborczej debaty. Z kolei Kwaśniewski podkreślił, że skandalem były słowa Antoniego Macierewicza, że polscy byli szefowie dyplomacji współpracowali z obcym wywiadem. *
Prowadzącą tę część debaty Monika Olejnik pytała premiera, czy Aleksander Kwaśniewski ma teczkę w Moskwie i prosiła o komentarz do słów Antoniego Macierewicza o b. ministrach spraw zagranicznych i czy polska polityka zagraniczna była prowadzona na kolanach.
Szef rządu ocenił, że polityka zagraniczna była wcześniej prowadzona jako "polityka wielkiego kompleksu niższości".
Jak dodał, znakomicie to opisał Władysław Bartoszewski mówiąc, że Polska to jest taka brzydka panna bez posagu, która musi się do wszystkich ładnie uśmiechać, bo w przeciwnym razie nie ma szans.
"Już spuszczę litościwie zasłonę milczenia nad tym, kto się komu kłaniał, to na niektórych filmach można zobaczyć" - powiedział J. Kaczyński.
Kwaśniewski podkreślił z kolei, że słowa Antoniego Macierewicza o agenturze szefów MSZ były po prostu skandalem, wyrazem braku odpowiedzialności i szacunku dla Polski.
B. prezydent podkreślił, współpracował m.in. ze Skubiszewskim, Bartoszewskim, Cimoszewiczem i "niewielu spotkał w życiu takich patriotów". (PAP)
eaw/ par/ woj/