Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier: nie rozmawiałem o euroarmii z Angelą Merkel

0
Podziel się:

Premier Jarosław Kaczyński kolejny raz
zaprzeczył we wtorek, jakoby podczas rozmowy z kanclerz Niemiec
Angelą Merkel w ubiegły poniedziałek przedstawił koncepcję
utworzenia "euroarmii".

Premier Jarosław Kaczyński kolejny raz zaprzeczył we wtorek, jakoby podczas rozmowy z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w ubiegły poniedziałek przedstawił koncepcję utworzenia "euroarmii".

"Nie rozmawiałem na temat euroarmii z panią Merkel, nie było mowy o żadnym 100-tysięcznym kontyngencie" - zaznaczył premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

W miniony piątek "Gazeta Wyborcza", powołując się na własne źródła i informacje potwierdzone przez jednego z rzeczników niemieckiego rządu, napisała, że polski premier przedstawił w Berlinie koncepcję europejskich sił zbrojnych. Jak podała gazeta, według J. Kaczyńskiego armia miałaby liczyć 100 tys. żołnierzy, jej zwierzchnikiem byłby przewodniczący Komisji Europejskiej, a jednostki operacyjnie podporządkowane byłyby Kwaterze Głównej NATO.

Natomiast na łamach poniedziałkowego "Financial Times" prezydent Lech Kaczyński wyraził nadzieję, że poruszy problem euroarmii z brytyjskim premierem Tonym Blairem podczas swojej wizyty w Wielkiej Brytanii w tym tygodniu. Prezydent oznajmił, że dwukrotnie rozmawiał na ten temat z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso, a premier Jarosław Kaczyński, poruszył ten temat w ubiegłym tygodniu podczas spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Prezydent powiedział we wtorek w Londynie, że nie rozmawiał z premierem Blairem o armii Unii Europejskiej. Na wspólnej konferencji prasowej z szefem brytyjskiego rządu zaznaczył jednak, że Polska jest zwolennikiem stworzenia takich sił.

"Mój brat odwołał się do mediów. Uznał, że w tym wypadku są wiarygodne. Niestety, nie były" - podkreślił Jarosław Kaczyński, odnosząc się do słów prezydenta o jego rozmowie z kanclerz Niemiec. Jak dodał, "jeżeli w ogóle była o czymś mowa, to o przyszłościowym wymiarze militarnym Unii Europejskiej, ale bez żadnych konkretów".

"Jeśli mamy mieć nową konstytucję, to może i tę sprawę należałoby podnieść. A prasa przedstawiła to tak, jak przedstawiła. Generalnie rzecz biorąc, to ja jestem tym zaniepokojony, dlatego że wizyta w Niemczech była udana. Nie wszystkim się to podobało" - powiedział premier.

Zaznaczył, że 2 i 3 listopada w Krakowie wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Ludwik Dorn omawiał stosunki polsko-niemieckie z ministrem spraw wewnętrznych Niemiec Wolfgangiem Schaeublem.

"Tam podczas konferencji minister spraw wewnętrznych Niemiec w sposób zupełnie oczywisty i jednoznaczny zdezawuował twierdzenia opozycji, Platformy Obywatelskiej, że istnieje jakiś kryzys w stosunkach polsko-niemieckich. Stwierdził wyraźnie - żadnego kryzysu nie ma" - zaznaczył premier.

Wyraził żal, że "tego media nie podnoszą, a nieustannie próbuje się zrobić coś, żeby z czegoś dobrego wyszło coś złego".

"I to nie ukrywam, bardzo mnie niepokoi, bo to jest kwestia nie jakichś naszych sporów wewnętrznych, tylko naszej sytuacji międzynarodowej. I tu ta nielojalność wobec oczywistych interesów polskiego państwa, wobec Polski, jest dość zdumiewająca i w najwyższym stopniu przykra" - ocenił premier.(PAP)

alz/ ura/ kaj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)