Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier o sprawie Beger: podpisy pod listami powinny być zbierane spontanicznie

0
Podziel się:

Premier Jarosław Kaczyński, komentując
piątkowy artykuł "Gazety Wyborczej" o kupowaniu przez posłankę
Renatę Beger podpisów poparcia dla list Samoobrony, powiedział, że
zbieranie takich podpisów to powinna być akcja "spontaniczna i
społeczna".

*Premier Jarosław Kaczyński, komentując piątkowy artykuł "Gazety Wyborczej" o kupowaniu przez posłankę Renatę Beger podpisów poparcia dla list Samoobrony, powiedział, że zbieranie takich podpisów to powinna być akcja "spontaniczna i społeczna". *

Według "Gazety", Beger miała od szefowej struktur partii w Szamotułach Renaty Jankowiak kupić listę 240 nazwisk, wśród których 150 było fikcyjnych. Całe zdarzenie dziennikarze "GW" zarejestrowali ukrytą kamerą. Jankowiak - jak relacjonuje "Gazeta" - poinformowała posłankę, że podpisy przez nią dostarczone są "kombinowane". Według "GW", Beger oferowała za podpis złotówkę, a potem podniosła stawkę do 3 złotych.

"Nie wiem czy w Polsce głos można kupić za złotówkę czy nawet za trzy złote. Wydaje mi się, że były to opłaty dla tych, którzy zbierali podpisy, a to jest troszeczkę inna sprawa" - powiedział szef rządu w piątek na konferencji prasowej w Poznaniu.

"Mój stosunek do Samoobrony i pani Renaty Beger jest znany. To jest stosunek w najwyższym stopniu krytyczny, ale tu uczciwość nakazuje mi wprowadzić to rozróżnienie" - dodał J. Kaczyński.

"Nie wierzę, żeby ktokolwiek dostał złotówkę i w związku z tym się podpisał, bo to byłoby przestępstwo. To jest opłata dla zbierających - niedobra rzecz powtarzam - ale nie przekraczająca granic prawa karnego. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo trzeba zbadać to dokładnie" - podkreślił premier.

Jego zdaniem, akcja zbierania podpisów poparcia pod listami wyborczymi "powinna być bardziej spontaniczna i bardziej społeczna".

Zgodnie z ordynacją wyborczą do parlamentu, lista wyborcza do Sejmu musi być poparta co najmniej 5 tys. podpisów wyborców stale zamieszkałych w danym okręgu wyborczym. Komitety nie muszą dostarczać tych podpisów, jeśli uzyskają z Państwowej Komisji Wyborczej zaświadczenie, że zarejestrowały listy w co najmniej połowie okręgów wyborczych (21).

"Zabrania się udzielania wynagrodzenia pieniężnego w zamian za zbieranie lub złożenie podpisu pod zgłoszeniem listy okręgowej" - brzmi fragment art. 141 ordynacji parlamentarnej. (PAP)

ajg/ ura/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)