Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier o uniwersytetach trzeciego wieku: to działa

0
Podziel się:

#
dochodzi m.in. wypowiedź rzecznika rządu Pawła Grasia
#

# dochodzi m.in. wypowiedź rzecznika rządu Pawła Grasia #

16.07. Szczawnica (PAP) - Warto się zastanowić, w jaki sposób skuteczniej można by pomóc uniwersytetom trzeciego wieku, bo to po prostu działa - mówił w sobotę w Szczawnicy premier Donald Tusk, który spotkał się ze słuchaczami uniwersytetów trzeciego wieku.

Według premiera, nie warto inwestować energii, pieniędzy, pomysłów w instytucje czy przedsięwzięcia, które się nie sprawdzają. "A tutaj to wszystko działa" - powiedział Tusk. Jak dodał, opłaca się to także tym, którzy dopiero za kilkadziesiąt lat skorzystają z uniwersytetów trzeciego wieku. Jego zdaniem, rok 2012 może być rokiem "bardzo obiecującym", jeśli chodzi o większe możliwości tych uniwersytetów.

Tusk zwrócił uwagę, że ludzie żyją coraz dłużej. "My, już nie pojedyncze lata, ale dziesiątki lat (...) będziemy żyli po emeryturze. I dlatego z tym naszym życiem po 50-tce, 60-tce trzeba zrobić coś przełomowego" - powiedział.

Zdaniem premiera, ważne jest, by osoby starsze "na tyle, na ile to jest możliwe i na ile tego pragną, dłużej mogły pracować". "Czeka nas w ogóle taka cywilizacyjna przełomowa zmiana, która musi polegać na tym, że w pewnym wieku będziemy starali się szukać innych kwalifikacji tak, by zgodnie z możliwościami fizycznymi(...) móc zmieniać ewentualnie miejsce czy charakter pracy, by móc dłużej pracować" - powiedział Donald Tusk.

Według szefa rządu, w Polsce wiek emerytalny nie jest radykalnie podwyższany. "Ale będziemy szukali takich łagodnych sposobów, które będą powodowały także akceptację samych zainteresowanych, by ta aktywność życiowa, zawodowa, też możliwość zarabiania pieniędzy, wydłużała się" - zapowiedział Tusk.

Premier złożył także życzenia swojej teściowej, która w piątek skończyła 73 lata. "Wspominam moją teściową nie tylko dlatego, że jest ukochana - inaczej niż to często jest w przysłowiach - ale też dlatego, że ona jest także niezwykle konsekwentną uczestniczką uniwersytetu trzeciego wieku w Gdyni" - mówił Tusk.

Dodał, że widział, jak zmieniło się jej życie i w jakimś sensie życie całej rodziny. "Wtedy, gdy się okazało, że osoba, która skończyła pracę, przeszła na emeryturę, jest niezależna także od najbliższych, jeśli chodzi o sposób spędzania czasu i sposób na życie" - zaznaczył.

Jak mówił premier, bardzo dużo możliwości daje internet. "Skype się okazał bardzo przydatny, bo siostrzeniec mojej żony i mój, a wnuk mojej teściowej, mieszka za granicą i możliwość kontaktowania się także przy użyciu skype'a była dla niej czymś rewelacyjnym" - podkreślił.

Podczas spotkania, w Szczawnicy ze słuchaczami uniwersytetów trzeciego wieku premier był pytany przez seniorów m.in. o środki na edukację zdrowotną promocję i profilaktykę zdrowia dla seniorów 50+ oraz o brak umocnień prawnych dla działalności UTW. Seniorzy zwrócili także uwagę na niskie emerytury.

"Nie wiem, czy w tym wielkim budżecie znalazły się środki (...). Podejrzewam, że nie mówimy tu o kwotach, które z punktu widzenia budżetu państwa miałyby jakieś szczególne znaczenie. Każdy pieniądz się liczy, ale w porównaniu do miliardów złotych, które wydaje się na różne potrzeby, sądzę, że mówimy tu o stosunkowo drobnych kwotach" - powiedział.

Dodał, że dyskusja na temat projektu budżetu dopiero w parlamencie się odbędzie. "Jeśli się okaże, tak jak przypuszczam, że nie przewidziano na to żadnych środków, to będziemy o tym dyskutowali" - powiedział. Zastrzegł, że nie może niczego obiecać, ale jak "nie są to kwoty astronomiczne, to jest to temat do rozmowy".

Premier poinformował, że pełnomocnik ds. walki z wykluczeniem społecznym minister Bartosz Arłukowicz przygotuje informację, jakie kwoty są potrzebne, aby dostęp do edukacji zdrowotnej dla ludzi starszych był łatwiejszy. Wspomniał też o pomysłach Arłukowicza m.in. dotyczących uniwersytetów trzeciego wieku oraz aktywizacji kulturalnej ludzi starszych.

Jak mówił, zgodnie z pomysłem Arłukowicza dostęp do kultury, także wyższej, byłby przynajmniej raz w miesiącu, wybranego dnia, "de facto nieodpłatny dla wszystkich, którzy korzystają z emerytury".

Rozmowa z seniorami dotyczyła też wysokości emerytur. Premier powiedział, że nie są możliwe istotne ruchy dotyczące zwiększenia świadczeń. Zwrócił uwagę, że w sytuacji kryzysu pierwsze decyzje rządów europejskich państw dotyczą cięć emerytalnych. "Są kraje, w których świadczenia emerytalne obcięto o 20 proc." - mówił szef rządu.

O to, czy wizyta premiera w Szczawnicy jest początkiem kampanii wyborczej, zapytany został przez dziennikarzy rzecznik rządu Paweł Graś. "Premier jest wśród ludzi i z ludźmi przez całą kadencję. Odwiedza różne miejsca w Polsce, nie tylko teraz, nie tylko dzisiaj, ale podczas prawie 3,5 roku kadencji zjeździł Polskę i spotykał się z ludźmi, wzdłuż i wszerz, więc trudno z tego robić zarzut" - zaznaczył.

"Teraz już cokolwiek się wydarzy, jestem przekonany o tym, że wszyscy będą to nazywać kampanią, każde normalne, rutynowe, codzienne działanie będzie właśnie w ten sposób określane" - powiedział Graś. Jego zdaniem, "teraz jest czas, żeby politycy zarówno koalicji, jak i opozycji rozliczyli się z tego, co przez te lata ostatnie zrobili, czego dokonali, czego nie dokonali, co zaniechali".

Po spotkaniu z seniorami szef rządu odwiedził Pijalnię Wód Mineralnych, z której słynie Szczawnica. Później udał się na promenadę uzdrowiska i spacerował nad potokiem Grajcarek. Tam m.in. spotkał się z najstarszym, stuletnim mieszkańcem uzdrowiska. Premier podczas spaceru rozmawiał również z kuracjuszami i mieszkańcami Szczawnicy.

Uzdrowisko Szczawnica liczy 7600 mieszkańców. Nazwa miejscowości pochodzi od kwaśnych wód, zwanych przez górali szczawami. W 1811 roku odkryto i potwierdzono właściwości lecznicze szczawnickich wód mineralnych. W tym roku Szczawnica obchodzi jubileusz 200-lecia uzdrowiska. Dynamiczny rozwój Szczawnicy przypada na połowę XIX wieku, kiedy jej właścicielem został Józef Szalay. Zbudował pierwsze łazienki, wystawił nowe budynki zdrojowe i pensjonaty.

W Szczawnicy znajduje się dziewięć sanatoriów, w których leczone są przede wszystkim choroby dróg oddechowych. Szczawnica słynie też z wód zdrojowych. Są to wody wodorowęglanowe, sodowe, jodkowe oraz bromkowe bogate w sole mineralne i mikroelementy. Atrakcje krajobrazowe to przełom Dunajca, Wąwóz Homole czy Rezerwat Biała Woda.(PAP)

sdd/ szb/ akuc/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)