Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier o zadaniach resortów edukacji i nauki

0
Podziel się:

Wprowadzenie do szkół wychowania
patriotycznego, przywrócenie w szkole porządku i pozycji
nauczyciela, walka z narkotykami - to główne zadania resortu
edukacji określone przez premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Wprowadzenie do szkół wychowania patriotycznego, przywrócenie w szkole porządku i pozycji nauczyciela, walka z narkotykami - to główne zadania resortu edukacji określone przez premiera Jarosława Kaczyńskiego.

"Minister Roman Giertych postawił sobie ambitne, popierane przez nas zadania" - powiedział J.Kaczyński.

Jak podkreślił, nauczyciel powinien zostać funkcjonariuszem publicznym. "Agresja w stosunku do niego, także słowna będzie poddana szczególnemu reżimowi prawnemu" - zaznaczył. Jak dodał, powinna być też zwiększona rola rodziców w pracy wychowawczej w szkołach.

J.Kaczyński zapewnił, że "całkowicie" popiera wprowadzenie wychowania patriotycznego w szkołach. Jak dodał, popiera również pomysł resortu edukacji związany z intensyfikacą nauki historii i języka polskiego oraz pomysł napisania nowych podręczników.

Premier powiedział też, że podwyżki dla nauczycieli - w ramach budżetu - będą zadaniem "bardzo, ale to bardzo trudnym". Zapewnił jednocześnie, że rząd będzie się starał to zadanie zrealizować.

Reorganizacja uczelni wyższych, budowanie uniwersytetów sieciowych, podział jednostek badawczo-naukowych - to z kolei główne zadania stojące - zdaniem premiera - przed resortem nauki.

Premier zapowiedział, że najlepsze ośrodki badawcze - które zajmują się badaniami praktycznymi - znajdą się w narodowym centrum, podporządkowanym ministrowi nauki.

Szef rządu powiedział też, że plan reorganizacji uczelni wyższych ma polegać na łączeniu mniejszych uczelni i budowie uniwersytetów sieciowych. "To próba stworzenia w mocnych ośrodkach uczelni, które będą miały swoje sieci - filie" - zaznaczył.

J.Kaczyński poinformował, że "specyficznym projektem" jest projekt studiów doktoranckich, o charakterze - jak to określił - "superelitarnego szkolenia". Takie studia miałyby być 3-4 letnie, częściowo prowadzone za granicą. Premier dodał, że rząd dąży do tego, aby doktorantów było 60 tysięcy (obecnie jest 30 tysięcy). (PAP)

mrr/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)