Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezes Polskiego Radia do polityków ws. sytuacji w spółce

0
Podziel się:

Polskiemu Radiu grozi krach finansowy -
tegoroczne wpływy z abonamentu będą niższe od planowanych o ponad
30 mln zł, a specjalnie powołany zespół pracuje nad planem
ratunkowym na przyszły rok - alarmuje w specjalnym liście prezes
zarządu Polskiego Radia Krzysztof Czabański.

Polskiemu Radiu grozi krach finansowy - tegoroczne wpływy z abonamentu będą niższe od planowanych o ponad 30 mln zł, a specjalnie powołany zespół pracuje nad planem ratunkowym na przyszły rok - alarmuje w specjalnym liście prezes zarządu Polskiego Radia Krzysztof Czabański.

Pismo jest rozsyłane m.in. do posłów, senatorów, ministra kultury, a także środowisk twórczych.

"Polskie Radio SA znalazło się w trudnej sytuacji. Od wielu miesięcy politycy z partii rządzącej prowadzą kampanię na rzecz ograniczenia roli mediów publicznych poprzez osłabienie ich podstaw ekonomicznych. Znalazło to swój wyraz w znacznym spadku wpływów z abonamentu radiowo-telewizyjnego" - napisał w liście Czabański.

"W związku z tym kierownictwo Radia zostało zmuszone do dokonania wyboru strategii dalszego postępowania" - podkreślił. Jak dodał w zarządzie ścierały się dwie koncepcje: bardzo drastycznych oszczędności związanych z redukcją zatrudnienia, likwidacją części jednostek organizacyjnych, ewentualną likwidacją zespołów artystycznych i zdecydowanym obniżeniem honorariów pracowników i współpracowników.

Wariant drugi, który popiera Czabański i większość zarządu ma polegać na sięgnięciu po kilkadziesiąt milionów złotych oszczędności, które Radio zgromadziło w ciągu ostatnich paru lat.

Czabański podkreśla, że koncepcja ta pozwoli "narodowej radiofonii publicznej" trwać przy ofercie programowej, wyróżniającej ją od stacji komercyjnych. "W każdym razie, dzięki naszej strategii działania mamy szansę oferować produkt na co najmniej takim samym poziomie jak dotychczas" - napisał.

"Hasło +tyle misji, ile abonamentu+, które może należałoby obecnie zastosować - moim zdaniem - nie jest racjonalnym kompromisem, a manifestacją oportunizmu. Rząd wprawdzie zapowiadał, że zrekompensuje ubytki abonamentowe, jeżeli do nich dojdzie, ale rekompensat jak dotąd nie widać i nie spodziewamy się, żeby do nas dotarły" - stwierdził prezes.

Dodał, że liczy iż dzięki wykorzystaniu oszczędności Polskiemu Radiu uda się "przetrwać najgorszy okres". Podkreślił, że oczekuje też "racjonalnego" stanowiska Trybunału Konstytucyjnego wobec ustawy zwiększającej katalog zwolnionych z abonamentu.

Czabański liczy też, że "rząd, a w pierwszym rzędzie Minister Skarbu Państwa, podejmą jednak niezbędne działania na rzecz ściągalności opłaty abonamentowej, która nie jest daniną dobrowolną, a regulowaną prawem".

"Oczywiście, jeśli w przyszłym roku wpływy z abonamentu będą nadal malały, a rząd nie podejmie stosownych działań, musimy przygotowywać się na wariant pesymistyczny. Nad takim programem - przystosowania Radia do bardzo złej sytuacji finansowej w 2009 roku - już pracuje specjalnie powołany zespół" - oświadczył prezes dodając, że "realna staje się, niestety, groźba krachu finansowego radiofonii publicznej".

Czabański skrytykował też ogłoszone przez resort kultury tezy do nowej ustawy medialnej. Jego zdaniem zakładają one "przekształcenie mediów publicznych w media rządowe".

"Tak bowiem należy rozszyfrować koncepcję ich finansowania z wpływów z podatku VAT, tzn. z budżetu państwa i powierzenia nadzoru nad tym funduszem Ministrowi Kultury i Radzie Powierniczej wyłanianej przez aktualną sejmową większość. A koncepcja tzw. licencji, przyznawanych wraz z funduszem wszystkim nadawcom, rozbije integralność przekazu upodobniając ofertę mediów publicznych do stacji komercyjnych" - ocenia Czabański.

"Ogłoszone tezy potwierdziły wcześniejsze obawy, że celem rządzących jest po prostu likwidacja mediów publicznych" - uważa prezes PR.

List prezesa zbiega się z posiedzeniem rady nadzorczej Polskiego Radia. W wywiadzie dla "rzeczpospolitej" Czabański powiedział, że jest "potężny nacisk zewnętrzny na niektórych członków rady nadzorczej" by go odwołać ze stanowiska. (PAP)

js/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)