Pod hasłem dokończenia rozpoczętych inwestycji pełniący od 12 lat funkcję prezydenta Katowic Piotr Uszok zainaugurował w środę swoją kampanię wyborczą. Wyborców przekonuje hasłem "Warto zaufać", które pojawiło się m.in. na miejskich autobusach.
Prezydent, podobnie jak w poprzednich wyborach, stanął na czele własnego komitetu "Forum Samorządowe i Piotr Uszok". Jego kandydaturę zdecydowało się też poprzeć Prawo i Sprawiedliwość.
W środę po południu Uszok rozpoczął kampanię wyborczą. Pytany, czy nie czas już na emeryturę i dlaczego znów kandyduje, 55-letni Uszok zadeklarował, że "czuje się bardzo młodo" oraz że "czas, aby dokończyć rzeczy, które zostały rozpoczęte".
Prezydent przekonywał, że podstawą jego programu jest poprawa jakości życia w mieście, dla której "fundamentalną sprawą" jest m.in. kreowanie nowych wydarzeń artystycznych. Wspominał przygotowywane inwestycje - budowę siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Międzynarodowego Centrum Kongresowego, a także nowej siedziby Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego czy stworzenie większej sali teatralnej w gmachu Pałacu Młodzieży.
Nawiązując do niedawnego przejścia kandydatury Katowic do drugiego etapu rywalizacji o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016, Uszok dziękował zaangażowanym w ten projekt, głównie młodym, ludziom, prosząc ich o dalszą pracę. Wyborcom rozdawał potem słoneczniki - jeden z symboli miasta w staraniach o ESK 2016.
Obok inwestycji i projektów kulturalnych, w Katowicach realizowane mają być przedsięwzięcia z zakresu sportu i rekreacji. Inwestycje w naukę i edukację mają doprowadzić do spójności systemu edukacji na wszystkich szczeblach. Prezydent Katowic mówił też o wspomaganiu rozwoju działalności gospodarczej, aby młodzi mogli znajdować w mieście nie tylko miejsca zamieszkania, ale też pracy.
Podczas konwencji niewiele było mowy o słabych punktach dotychczasowej prezydentury Uszoka, m.in. zapowiadanej przez lata przebudowy strefy ronda i rynku. Pytany, czy są rzeczy, których nie zrobił w minionych kadencjach, prezydent odparł, że "nie ma miasta dokończonego".
Uszok wyjaśnił, że na bieżącą kadencję planował większe inwestycje komunikacyjne, m.in. nowe drogi, które nie zostały zrealizowane wobec braku środków oraz opinii części mieszkańców. Zaznaczył, że te inwestycje są zapisane w planach i będą realizowane, podkreślił jednak, że "teraz całe siły i środki muszą być skoncentrowane na przebudowie centrum".
Odsyłając na swoją stronę internetową do szczegółów programu Uszok mówił, że "bardzo ważne jest, by miasto było jeszcze bliższe mieszkańcom". "Obyśmy czuli się w tym mieście, jak we własnym domu, abyśmy znajdowali w nim spokój, ukojenie. Obyśmy czuli się w nim bezpiecznie - oby tutaj chciało się nam żyć, wyjeżdżać, ale powracać do tego miasta, będąc przekonanym, że to jest nasze miejsce na świecie. I to jest moje marzenie" - zadeklarował.
Hasło wyborcze Uszoka "Warto zaufać" pojawiło się w ostatnich dniach m.in. na miejskich autobusach. Jego plakat wyborczy przedstawia wizerunek kandydata na tle charakterystycznej inwestycji miasta ostatnich lat - kopuły na rondzie im. gen. J. Ziętka, obok katowickiego Spodka.
Podczas konwencji Uszok zaprezentował kandydatów na radnych swojego komitetu. Są wśród nich m.in. obecna wiceprezydent miasta Krystyna Siejna, b. piłkarz i prezes GKS Katowice Jan Furtok, obecni radni, m.in. Michał Jędrzejek (wcześniej PiS) i rzecznik śląsko-dąbrowskiej Solidarności Wojciech Gumułka.
Katowice to jedyne duże miasto, w którym o urząd prezydenta ubiega się tylko czterech kandydatów. Prócz Uszoka, którego poparcie, według sondażu GfK Polonia dla Faktów TVN z 27 października, sięga ok. 50 proc., o urząd ubiegają się Arkadiusz Godlewski (PO) z poparciem 21 proc., Marek Szczerbowski (SLD) - ok. 8 proc., a także Adam Stach (PSL) - nie wymieniony w badaniach.
Mateusz Babak (PAP)
mtb/ ju/ jbr/
