Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent: konstytucja sprawdziła się, dobrze służy Polsce

0
Podziel się:

Obecnie obowiązująca konstytucja dobrze służy Polsce, sprawdziła się, także
w sytuacjach najtrudniejszych jak katastrofa smoleńska - powiedział w środę prezydent Bronisław
Komorowski podczas konferencji z okazji 15. rocznicy wejścia w życie ustawy zasadniczej.

Obecnie obowiązująca konstytucja dobrze służy Polsce, sprawdziła się, także w sytuacjach najtrudniejszych jak katastrofa smoleńska - powiedział w środę prezydent Bronisław Komorowski podczas konferencji z okazji 15. rocznicy wejścia w życie ustawy zasadniczej.

Komorowski na konferencji w Trybunale Konstytucyjnym podkreślił, że 15 lat to najdłuższy okres obowiązywania jednej ustawy zasadniczej. "Nigdy żadna inna polska konstytucja nie przetrwała dłużej niż te 15 lat" - powiedział. Podkreślił, że nie traktuje - co zrozumiałe - "jako fragmentu istotnego doświadczenia konstytucyjnego konstytucji okresu PRL-owskiego". "Bo była to konstytucja państwa niedemokratycznego i pozbawionego suwerenności" - zaznaczył.

Według prezydenta fakt, że żadna inna polska konstytucja nie obowiązywała dłużej niż 15 lat, to ilustracja dramatyzmu losów polskich, ale także i procesu, którego jesteśmy świadkami i uczestnikami, czyli stabilizacji Polski i polskiego ustroju. "Według mnie za tym się kryje także właśnie to pozytywne doświadczenie związane ze zdolnością wypracowania historycznego kompromisu na rzecz budowy wspólnego fundamentu państwa polskiego" - zaznaczył.

Komorowski zwrócił uwagę, że obecna konstytucja sprawdziła się jako fundament ustrojowy państwa w najtrudniejszych momentach. "Takim momentem niewątpliwie najtrudniejszym, kiedy ujawniła się z całą mocą rola konstytucji jako stabilizatora ustroju państwa i państwa w ogóle, był moment katastrofy smoleńskiej" - zauważył.

Zaznaczył, że katastrofa ta oznaczała nie tylko dramat osób, ale także niesłychane trudności aparatu państwa, ponieważ "na raz zginął prezydent, dowódcy wojskowi, ważni szefowie ważnych instytucji".

Według prezydenta trudno sobie wyobrazić "inny bardziej dramatyczny sprawdzian". "Zadziałała konstytucja w pełni" - podkreślił Komorowski. "Sam to na własnej skórze ćwiczyłem, bo musiałem konstytucję stosować przy stabilizacji instytucji państwa polskiego, newralgicznych i strategicznych. I wiem najlepiej, że ta konstytucja w tym dramatycznym momencie była szansą Polski na uniknięcie kolejnych negatywnych efektów dramatu smoleńskiego" - dodał.

Prezydent przypomniał, że uczestniczył w pracach Zgromadzenia Narodowego nad obecną konstytucją i w głosowaniu nad nią. Dodał jednocześnie, że należał do nielicznego grona jej krytyków. "Ze względu na mało radykalne, jak mi się wtedy wydawało, rozwiązania, nie w pełni odpowiadające w moim przekonaniu ówczesnym na wyzwania polityczne i ustrojowe tamtego czasu" - powiedział Komorowski.

Prezydent mówił, że trudny do zaakceptowania był dla niego fakt, iż na kształcie konstytucji "widać było piętno konkretnej sytuacji, konkretnych osób, także aspirujących do istotnych funkcji w państwie". Komorowski podkreślił, że sądził wtedy, iż to może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie ustawy zasadniczej (przewodniczącym Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w latach 1993-95 był Aleksander Kwaśniewski, który w 1995 r. wygrał wybory prezydenckie - PAP).

Komorowski zaznaczył, że po 15 latach obowiązywania konstytucji - "ewoluując od sceptycznego krytyka" - z przekonaniem może powiedzieć, iż obecna ustawa zasadnicza nie zawiodła pokładanych w niej oczekiwań. "Także i moich własnych oczekiwań stabilizacji ustroju państwa polskiego" - zaznaczył. Jak ocenił, konstytucja odpowiedziała na konkretne "wyzwania i zagrożenia związane z często trudnymi bolesnymi doświadczeniami z pierwszych lat transformacji".

Także prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński przyznał, że był sceptycznie nastawiony do konstytucji - "głównie ze względu na jej długość". Jak jednak dodał, stał się admiratorem i obrońcą ustawy, jeszcze zanim trafił do TK. "Także dziś stoję u jej boku, nie tylko z urzędu, jako sędzia i jako prezes Trybunału" - zaznaczył.

Prezydent podkreślał, że z doświadczeń kilkunastu lat wynika, że obok samych zapisów konstytucji bardzo istotna jest praktyka polityczna, która "może wykorzystać dobrą i złą konstytucję w dobry i w zły sposób". Jak mówił, "w rękach konkretnych osób ta sama konstytucja może dawać same pozytywne odpowiedzi, szanse na dobre reakcje, jak i może być narzędziem niewystarczającym".

Podkreślił, że minione kilkanaście lat pozwala na głęboką analizę oraz ocenę skuteczności i funkcjonalności konstytucji. Przypomniał, że twórcy konstytucji obiecywali tego rodzaju refleksję zakończoną ewentualną próbą modyfikacji konstytucji przeprowadzić po 10 latach jej obowiązywania.

"Przypominam to nie dlatego, by namawiać do jakichś gwałtownych ruchów dziś przy konstytucji, ale dlatego, że - jak zwykle - o tym, co może być wprowadzone do konstytucji, co jest wprowadzane, co obowiązuje jako konstytucja, ma na to ogromny wpływ całe tło polityczne, klimat polityczny w kraju" - tłumaczył Komorowski.

Podkreślił też, że środowa dyskusja to również forma podziękowania dla twórców konstytucji oraz "pewnego klimatu", który udało się stworzyć przed 15 laty. Jak dodał, ówczesna polityka polska potrafiła umówić się co do generalnego kierunku, który przyjęły rozwiązania konstytucyjne.

Według Komorowskiego, podziękowania należą się konkretnym twórcom procedur pracy nad nową konstytucją, w tym późniejszemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, jak i osobie, która nadała szlif wspólnego myślenia o konstytucji jako rozwiązaniu. "Mam na myśli preambułę autorstwa głównie Tadeusza Mazowieckiego" - powiedział.

Prezydent zwrócił też uwagę, że należy mówić o tym, co powinno "znaleźć odbicie szersze, głębsze w konstytucji". Przypomniał, że zwracał na to uwagę w poprzedniej kadencji Sejmu. Prezydent w ub. kadencji Sejmu zaproponował zmiany w konstytucji odnoszące się do członkostwa Polski w UE.

Jak ocenił, to czego brakuje - to bardziej jednoznaczne sformułowania zakotwiczające polską konstytucję, a przez to także i państwo polskie, w Unii Europejskiej. Według prezydenta warto o skutkach akcesji Polski do UE myśleć jako o wyzwaniu związanym nie tylko z refleksją nad konstytucją, "ale z tym, co powinno się zrobić". "Szczególnie, jeśli to by miało oznaczać, a według mnie musi oznaczać - bo tak ja przynajmniej odczytuję interes państwa polskiego - gotowość do wejścia Polski do strefy euro po jej uzdrowieniu" - zaznaczył Komorowski.

Odnosząc się do proponowanych przez siebie w ub. kadencji zmian, Komorowski stwierdził, że było to cenne doświadczenie. Z jednej strony - mówił - sprawą nieprzekraczalną były zapisy, które by otwierały możliwości przejścia na inną walutę - "mówiąc wprost, na euro". Było to "sygnałem o mocnym uwikłaniu zawsze każdej kwestii zmian w konstytucji w taką aktualną debatę i konflikt polityczny" - zauważył.

"Ale z drugiej strony w większości innych proponowanych przeze mnie rozwiązań okazało się możliwe złapanie nowego konsensusu pełnego, czy bardzo daleko idącego, co odnotowuję z największą satysfakcją, że komisja sejmowa była w stanie wypracować takie rozwiązanie, zdecydowanie ponad podziałami partyjnymi w innych kwestiach niż kwestie euro" - zaznaczył.

Prezydent podkreślił, że traktuje to "jako doświadczenie pozytywne otwierające możliwość działania na przyszłość, bo tamta inicjatywa zakończyła się tym, że nie została rozstrzygnięta przed końcem poprzedniej kadencji Sejmu".

Komorowski podkreślał potrzebę rozmowy o konstytucji, ale także o samym TK. "Patrzę na pana prezesa w kontekście spodziewanych ewentualnych zmian ustawowych regulujących pozycję i sposób funkcjonowania Trybunału i myślę, że będę otwarty w pełni tu na dyskusję" - zaznaczył.

Obecnie obowiązująca konstytucja została uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe 2 kwietnia 1997 r., 25 maja została zatwierdzona w referendum konstytucyjnym; obowiązuje od 17 października 1997 r.(PAP)

sdd/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)