Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent: nie będę twierdził, że cieszy mnie wyrok ws. pisowni polskich nazwisk

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński, komentując w poniedziałek orzeczenie litewskiego
Sądu Konstytucyjnego w sprawie pisowni polskich nazwisk w tym kraju, powiedział, że "nie będzie
twierdził, że się z tego orzeczenia cieszy".

Prezydent Lech Kaczyński, komentując w poniedziałek orzeczenie litewskiego Sądu Konstytucyjnego w sprawie pisowni polskich nazwisk w tym kraju, powiedział, że "nie będzie twierdził, że się z tego orzeczenia cieszy".

W piątek litewski Sąd Konstytucyjny orzekł, że Polacy-obywatele Litwy w paszportach mogą mieć zapis swego nazwiska w formie oryginalnej, ale nie na pierwszej stronie dokumentu, tylko na dalszych jego stronach, jako zapis pomocniczy. Zapis nazwiska nielitewskiego, m.in. polskiego, w formie litewskiej pozostaje nadal oficjalną formą potwierdzającą tożsamość obywatela Litwy.

"Nie będę twierdził, że się z tego orzeczenia cieszę. To jest sprawa pewnego czegoś, co można określić jako pojęcie bardzo młodego patriotyzmu w istocie. Państwo litewskie istniało w okresie międzywojennym, oczywiście było kiedyś potęgą w XIV wieku, w szczególności przez Unię z Polską" - mówił prezydent podczas konferencji prasowej w Nowym Sączu.

Zwrócił uwagę, że "w tej chwili nawet jego nazwisko na oficjalnych uroczystościach (na Litwie - PAP) było wymawiane jako +Lechas Kaczynskas+ czy coś w tym rodzaju". "Oczywiście, mnie to mogło jedynie troszeczkę rozbawić. Jeżeli chodzi o Polaków zamieszkałych na Litwie, to historia wygląda zupełnie inaczej. Myślę, że w końcu Litwini zrozumieją, że to nie jest dobre, jeżeli chodzi o sojusz z Polską, który leży w interesie obu krajów" - podkreślił L. Kaczyński.

Według niego wcześniej, kiedy prezydentem Litwy był Valdas Adamkus, "na tej drodze" obaj zrobili "wielkie postępy". "Na pewno poprzedni prezydent Republiki miał wiele bardzo dobrej woli; ale on też nie decydował, nie był organem władzy ustawodawczej, jeśli chodzi o tą sprawę. To jest jeden aspekt. Oczywiście nie podoba mi się to" - podkreślił L. Kaczyński.

Drugi aspekt - zdaniem prezydenta - "jest tego rodzaju, że ścisłe związki polityczne Polski i Litwy, które były realizowane przede wszystkim w polityce południowo-wschodniej oraz w Unii Europejskiej są bardzo potrzebne, bardzo wzmacniają pozycję obydwu państw".

"Niejedno przedsięwzięcie, które realizowaliśmy razem z panem prezydentem Adamkusem, realizowało się znacznie skuteczniej ze względu na to, że realizowały je dwa państwa, choć nierównej wielkości. I w tym zakresie ja nie zmieniam zdania" - dodał L. Kaczyński.

Kwestia pisowni nazwisk polskich na Litwie jest od lat jednym z najbardziej drażliwych problemów w stosunkach polsko-litewskich. Wprowadzenie pisowni polskich nazwisk na Litwie i litewskich w Polsce z użyciem wszystkich znaków diakrytycznych przewiduje traktat polsko-litewski z 1994 roku. (PAP)

mkr/ ura/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)