Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent spotkał się z przedstawicielami Kongresu USA

0
Podziel się:

Prezydent Bronisław Komorowski przyjął we wtorek w Pałacu Prezydenckim
senatora USA Marka Kirka oraz członka Izby Reprezentantów Mike'a Quigleya - poinformowała
prezydencka kancelaria. Rozmowa dotyczyła m.in. włączenia Polski do Programu Ruchu Bezwizowego USA.

Prezydent Bronisław Komorowski przyjął we wtorek w Pałacu Prezydenckim senatora USA Marka Kirka oraz członka Izby Reprezentantów Mike'a Quigleya - poinformowała prezydencka kancelaria. Rozmowa dotyczyła m.in. włączenia Polski do Programu Ruchu Bezwizowego USA.

Szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała PAP, że prezydent spotkał się ze współautorami inicjatywy, która zakłada zmiany ustawodawstwa USA, tak by Polskę włączyć do Programu Ruchu Bezwizowego USA.

"Prezydent z satysfakcją przyjmuje tę inicjatywę. Jej poparcie zapowiadał prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama podczas wizyty naszej głowy państwa w Waszyngtonie, a także podczas swojej wizyty i spotkania z prezydentem Komorowskim w Warszawie - podkreśliła.

Republikański senator Mark Kirk, demokratyczny senator Mike Quigley, a także demokratyczna senator Barbara Mikulski, oraz troje innych współsponsorów, członków Kongresu, wnieśli w marcu 2011 r. do obu izb Kongresu ustawę, która zmienia kryteria wejścia do programu zniesienia obowiązku wizowego.

Projekt ta przewiduje zmianę kryterium wejścia do programu ruchu bezwizowego do USA, w którym uczestniczy obecnie 36 krajów. Warunkiem udziału w programie jest obecnie zejście danego kraju poniżej progu 3 procent odmów wiz.

Według inicjatorów nowej ustawy do programu ruchu bezwizowego mogłyby wejść kraje, których odsetek obywateli nielegalnie przedłużających pobyt w USA (poza okres ważności wizy) nie przekroczy 3 procent przybywających tam na podstawie wiz turystycznych.

Nowe kryterium wejścia do programu ruchu bezwizowego zaproponowano z powodu "lepszych obecnie możliwości śledzenia przebiegu pobytu osób odwiedzających USA", pozwalających stwierdzić, czy nie przebywają tam po wygaśnięciu wizy.

Projekt ustawy przewiduje poza tym, że minister bezpieczeństwa wewnętrznego mógłby nawet uchylić wspomniany wymóg maksimum 3 procent przekroczeń legalnego pobytu w USA, "jeżeli udział danego kraju w programie ruchu bezwizowego nie stwarza zagrożenia dla egzekwowania prawa, bezpieczeństwa i praw imigracyjnych USA i jeżeli kraj ten w pełni współpracuje z USA w walce z terroryzmem".

W grudniu 2010 r. podczas wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w Stanach Zjednoczonych, prezydent USA Barack Obama wyraził nadzieję, że wizy dla Polaków zostaną zniesione przed końcem jego kadencji, która upływa w 2013 roku. Zadeklarował też, że sprawa ta jest dla niego priorytetem.

Z kolei w maju 2011 r. - gdy prezydenta Obama odwiedził Europę i złożył wizytę m.in. w Polsce - prezydent USA napisał list do sponsorów ustawy, w którym wyraził poparcie dla niej. "Kraje, które chcą współpracować z USA w kluczowych globalnych sprawach, jak inicjatywy antyterrorystyczne, dzielenie się informacjami i zapobieganie przemieszczaniu się terrorystów, zasługują, by wejść do programu ruchu bezwizowego" - napisał wtedy amerykański prezydent.

Wtorkowa rozmowa prezydenta Komorowskiego z przedstawicielami Kongresu USA dotyczyła również relacji sojuszniczych obu państw, przede wszystkim współpracy w ramach misji ISAF.

Polscy żołnierze służący od 2007 r. na misji w Afganistanie wchodzą w skład podporządkowanych NATO Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa (ISAF) i odpowiadają przede wszystkim za bezpieczeństwo w prowincji Ghazni.

Rozpoczął się już proces redukcji polskiego kontyngentu, liczy on obecnie ok 2,5 tys. żołnierzy. Stopniowo zmienia się też charakter misji - z bojowej na szkoleniową. Redukcja to wynik postanowień szczytu NATO w Lizbonie w listopadzie 2010 r. Sojusznicy zdecydowali wówczas, że do końca 2014 r. wyjdą z Afganistanu. (PAP)

pż/ mok/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)