Bronisław Komorowski zapowiedział, że podpisze ustawę ograniczającą subwencje z budżetu dla partii politycznych, kiedy tylko zostanie mu ona przekazana.
_ - N _ ie ma żadnych sygnałów, aby istniało jakiekolwiek zagrożenie z punktu widzenia konstytucyjności - _twierdzi prezydent . - Opinia publiczna od wielu lat była bombardowana zapowiedziami zmniejszenia wysiłku budżetu państwa na rzecz partii politycznych. I jak sądzę, oczekuje, że dzisiejsze osiągnięcie w postaci ograniczenia tych dotacji będzie jak najszybciej wprowadzone w życie _.
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął poprawkę senacką ograniczającą wysokość subwencji o 50 proc., począwszy od 1 stycznia 2011 roku. Za ograniczeniem subwencji budżetowej dla partii politycznych głosowali posłowie PO i PJN, a także część posłów z kół poselskich i niezrzeszonych. Przeciwni byli posłowie PiS, SLD i koalicyjnego PSL.
Partie uzyskujące powyżej 30 proc. dostawały 1,73 zł za każdy głos. Od przyszłego roku kwoty te ulegną zmniejszeniu o połowę.
Ograniczenie dotyczyć ma wszystkich partii mających prawo do korzystania z takich subwencji - także tych, które nie znalazły się w parlamencie, a osiągnęły co najmniej 3-proc. próg w wyborach.
Zgodnie z dotychczas obowiązującą ustawą o partiach politycznych, te ugrupowania, które uzyskały do 5 proc. poparcia w wyborach, otrzymywały subwencję w wysokości 11,53 zł za jeden oddany na to ugrupowanie ważny głos. Te, które uzyskały 5-10 proc. głosów, dostawały 9,22 zł za głos; za 10-20 proc. poparcia w wyborach przysługiwało partii 8,7 zł za głos, a za 20-30 proc. poparcia - 4,61 zł za głos.
Czytaj w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej