Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Lipowicz o swoich priorytetach na stanowisku RPO

0
Podziel się:

Dbanie o przestrzeganie praw osób starszych i niepełnosprawnych,
ograniczenie nadużyć administracyjnych oraz edukacja prawna obywateli - to priorytety prof. Ireny
Lipowicz, która od środy pełni funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich.

Dbanie o przestrzeganie praw osób starszych i niepełnosprawnych, ograniczenie nadużyć administracyjnych oraz edukacja prawna obywateli - to priorytety prof. Ireny Lipowicz, która od środy pełni funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich.

W środę, wybrana w czerwcu rzeczniczka praw obywatelskich złożyła przed Sejmem ślubowanie, a tym samym oficjalnie objęła urząd. Poprzedni RPO Janusz Kochanowski zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem 10 kwietnia.

Wśród najważniejszych zdań, które stoją przed RPO, prof. Lipowicz wymienia m.in. "ograniczenie patologii administracji".

"Ja jestem specjalistą od prawa administracyjnego, a więc jest dla mnie rzeczą oczywistą, że istotą działania RPO jest zapobieganie nadużyciu władzy przez administrację, przez władze publiczne. To jest mój obszar, na tym się - mam nadzieję - znam i to zamierzam pogłębiać i śledzić też zjawiska nowe. Coraz częściej człowiek doznaje krzywdy nie tyle od urzędnika, ale będąc pasażerem, ubezpieczonym, konsumentem czy klientem banku i władza publiczna ma obowiązek czuwać. Ja się nie będę zajmowała tymi instytucjami, ale tym, czy my jako władza publiczna możemy coś zrobić, żeby chronić ludzi również przed krzywdą w tych nietypowych sytuacjach" - mówiła prof. Lipowicz w środę po złożeniu ślubowania, w rozmowie z dziennikarzami.

Jej zdaniem mamy za dużo skarg do Strasburga, a prawie połowa interesantów i listów do RPO pochodzi od osób, które źle trafiły i rola rzecznika polega tylko na przekazaniu ich do organu właściwego. "To oznacza że to jest jedna z głównych patologii, że obywatele nie znają swoich praw. Zmniejszenie liczby tych nietrafionych skarg do RPO i poprawienie świadomości obywateli, co zaczynali moi poprzednicy, będzie jednym z moich głównych zadań. Nie zamierzam robić tu jakiejś radykalnej nowej rzeczy, ale brać to, co dobre z działalności moich poprzedników i starać się to wzbogacać" - zapowiedziała RPO.

Kolejną kwestią, na którą zwraca uwagę nowa rzeczniczka, jest sytuacja osób starszych i niepełnosprawnych. "Sytuacja osób starszych jest bardzo często traktowana w Polsce jako jedna kategoria i wrzucana do jednego worka. Tymczasem mamy tu różne kategorie osób: osoby starsze, które są wypychane z rynku pracy tylko dlatego, że skończyły 60 lat, a kobiety jeszcze wcześniej, i mamy osoby w podeszłym wieku" - mówiła. Jej zdaniem, choć jesteśmy dumni z tego, że w Polsce w ciągu ostatnich lat znacząco wzrosła długość życia, społeczeństwo i władze państwowe nie przyzwyczaiły się jeszcze do tego, że ludzie 80-letni to nie jest wyjątek, tylko nowa kategoria społeczna.

"W innych krajach, np. w Austrii, gdzie byłam ambasadorem, widziałam, w jaki sposób można do tej szczególnej kategorii podejść. W Karcie Praw Podstawowych, która jest pewnym punktem odniesienia, mimo że Polska jej w tej chwili nie przyjmuje, jest zapisane prawo do samodzielnego i godnego życia. Wymaga to np. moich kontaktów z samorządami. Bo jeśli na osiedlu, czy w małej miejscowości zlikwidowany zostanie ostatni sklep spożywczy i zastąpiony kolejną filią banku, jeżeli nie będzie autobusu - a osoba w podeszłym wieku nie może już kierować pojazdem - to w ten sposób skazujemy ludzi na niesamodzielność i na dom opieki" - przekonywała prof. Lipowicz.

Podkreśliła, że osoby starsze, które mają wspaniały potencjał, na całym świecie są ostoją organizacji pozarządowych i są bardzo aktywne, u nas nie mają tej szansy. "W kontaktach z różnymi organizacjami, wykorzystując również moją znajomość samorządów, chciałabym przyczynić się do tego, żeby społeczeństwo zobaczyło, że mamy tu dwa różne problemy i dwie różne kategorie" - zapowiedziała.

"Jeżeli chodzi o osoby niepełnosprawne, to tu też mamy nowe problemy. Mamy nowe zjawisko, że osoby ciężko chore, np. na białaczkę, pracują i chcą pracować. To jest heroizm, państwo tego od nich nie wymaga, ale jeśli ktoś chce, to powinniśmy mu to ułatwić, a tymczasem regulacje prawne nie przewidują takiej możliwości: albo jesteś zdrowy, albo jesteś chory, albo jesteś na rencie, albo na leczeniu. Często zakłady pracy idą na rękę tym osobom. Chciałabym w swoim działaniu naświetlać te problemy i spróbować szukać rozwiązań prawnych przede wszystkim, ale także organizacyjnych i samorządowych dla tych nowych kategorii osób" - mówiła RPO.(PAP)

akw/ itm/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)