Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Skóra: trudności z ustaleniem przyczyn śmierci morświna

0
Podziel się:

Prof. Krzysztof Skóra, kierownik Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii
Uniwersytetu Gdańskiego na Helu powiedział w sobotę PAP, że prawdopodobnie nie da się ustalić
przyczyny śmierci morświna, którego znaleziono w tym tygodniu na plaży w okolicy Krynicy Morskiej
(woj. pomorskie).

Prof. Krzysztof Skóra, kierownik Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego na Helu powiedział w sobotę PAP, że prawdopodobnie nie da się ustalić przyczyny śmierci morświna, którego znaleziono w tym tygodniu na plaży w okolicy Krynicy Morskiej (woj. pomorskie).

Morświn to rzadko już spotykany w Bałtyku, zagrożony wyginięciem i będący pod ochroną gatunek ssaka morskiego. Tak jak kaszalot, orka czy delfin należy do rzędu waleni.

Skóra poinformował, że znaleziony ostatnio osobnik to około 2-, 3-letnia samica o dł. 135 cm i masie ciała ok. 27 kg. Jego zdaniem, "na podstawie kompozycji ciała można powiedzieć, że przyczyną zgonu nie mogła być chyba choroba".

W bazie stacji UG jest to już 97. odnotowany morświn. "Najczęściej były to martwe osobniki, chociaż zdarzały się też przypadki morświnów złowionych i wypuszczonych na wolność lub widzianych" - dodał Skóra.

"Od 30 lat zajmuję się tymi zwierzętami, a nigdy nie widziałem żywego osobnika" - powiedział naukowiec.

Jak podaje WWF Polska (organizacja zajmująca się m.in. ochroną ssaków bałtyckich - foki szarej i morświna), "populacja morświna w Bałtyku kurczy się w zastraszającym tempie. Jeszcze niedawno ich liczebność na całym obszarze Morza Bałtyckiego szacowano na około 600 osobników. Dziś jest ich zaledwie 100".

Prof. Skóra powiedział PAP, że na Bałtyku główną przyczyną śmierci morświnów są delikatne i cienkie sieci stawne skrzelowe, których morświn nie widzi, wpada w nie i ginie przez uduszenie; zanieczyszczenia wpływające na niepłodność oraz zakłócenia akustyczne płoszące zwierzęta z ich siedlisk. Przetrwaniu morświna zagraża też rozwój turystyki motorowodnej.

Paweł Średziński z WWF Polska uważa, że każdy z nas może pomóc chronić bałtyckie morświny. Jeśli zobaczymy morświna leżącego na plaży, powinniśmy poinformować Błękitny Patrol WWF lub Stację Morską w Helu. "Wiele zależy też od naszego zachowania na morzu. Zrezygnujmy z uprawiania sportów motorowodnych i skorzystajmy z innych atrakcji, bardziej przyjaznych przyrodzie" - dodał.

W przypadku znalezienia morświna na plaży należy zadzwonić do Błękitnego Patrolu 079 55 36 009 lub Stacji Morskiej w Helu 0601 88 99 40.

Stacja Morska Instytutu Oceanografii UG w Helu zbiera przez całą dobę wszystkie raporty o zaobserwowanych, znalezionych i złowionych morświnach.

We wrześniu zeszłego roku Międzynarodowa Unia Przyrody uznała morświna za gatunek zagrożony, wpisując go na Czerwoną Listę Gatunków Zagrożonych. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody to największa na świecie organizacja oceniająca stan fauny i flory. Na publikowaną przez nią listę trafiają zwierzęta i rośliny, którym grozi wyginięcie. W zeszłorocznym dokumencie bałtyckie morświny uznane zostały za gatunek skrajnie zagrożony, czyli bliski wyginięcia. (PAP)

bls/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)