Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Projekt o wycofywaniu "dopalaczy" może niedługo trafić do Sejmu

0
Podziel się:

Być może już po wakacjach do Sejmu trafi projekt ustawy umożliwiającej
wycofanie z rynku na okres od 12 do 18 miesięcy substancji wzbudzającej podejrzenia, że może być
szkodliwa dla zdrowia, tzw. dopalaczy - poinformował w środę wiceminister zdrowia Adam Fronczak.

*Być może już po wakacjach do Sejmu trafi projekt ustawy umożliwiającej wycofanie z rynku na okres od 12 do 18 miesięcy substancji wzbudzającej podejrzenia, że może być szkodliwa dla zdrowia, tzw. dopalaczy - poinformował w środę wiceminister zdrowia Adam Fronczak. *

Jak powiedział PAP Fronczak po dyskusji w Senacie na temat dopalaczy, projekt jest obecnie w uzgodnieniach wewnętrznych.

W środę senatorowie dyskutowali nad znowelizowaną ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, która rozszerza wykaz zakazanych środków odurzających o kolejne dopalacze. Głosowanie nad ustawą prawdopodobnie w piątek.

Ustawa do wykazu środków psychoaktywnych objętych kontrolą dodaje mefedron i syntetyczne kanabinoidy. Sprzedawane jako "kadzidełka" kanabinoidy działają podobnie do marihuany. Mefedron, oferowany w Polsce m.in. jako "sól do kąpieli", ma działanie nieco podobne do metaamfetaminy.

Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków, można je legalnie kupić w Polsce. Są sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie albo nawozy dla roślin. W Warszawie dostępne są w kilku całodobowych sklepach, jeden z nich znajduje się w ścisłym centrum miasta.

Jak podkreślali w czasie dyskusji senatorowie, walka z biznesem "dopalaczowym" jest bardzo trudna. Nawet specjaliści mają trudności z nadążaniem za ciągle pojawiającymi się na rynku nowymi produktami.

"Do dopalaczy powinniśmy włączyć prawne turbodoładowanie" - mówił Stanisław Jurcewicz (PO). Postulował przeprowadzenie szerokiej akcji edukacyjnej dla młodzieży i rodziców.

Andrzej Owczarek (PO) mówił, że powinno się zakazać reklamy tych substancji. Jurcewicz zgodził się z tym pomysłem. "Są instytucje, które zabraniają pewnych treści w reklamach. Ale w tej materii nic się nie dzieje" - zaznaczył.

Andrzej Misiołek (PO) podkreślił, że tworzenie listy zakazanych środków odurzających w dalszej perspektywie jest "z góry skazane na przegraną". "Powinniśmy spróbować zdefiniować +substancję psychoaktywną+ i zakazać sprzedaży takich środków poza aptekami" - oświadczył.

Ministerstwo Zdrowia pracuje nad projektem ustawy, która umożliwi wycofanie z obrotu na 12-18 miesięcy substancji, co do której istnieją podejrzenia, że może być szkodliwa dla zdrowia. W tym czasie ma być ona poddawana analizie w Agencji Oceny Technologii Medycznych. To od jej opinii będzie zależało, czy substancja zostanie wpisana na listę, która uniemożliwi sprzedawanie dopalaczy, które ją zawierają.(PAP)

ktt/ pz/ jbr/

pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)