Gdy dziecko urodzi się martwe, stosunek rodzicielstwa nie zostaje nawiązany, a stan prawny jest taki, jakby się ono w ogóle nie urodziło - tak przedstawiciel prokuratora generalnego dowodził przed Trybunałem Konstytucyjnym, że niemożność nadania temu dziecku nazwiska ojca nie narusza konstytucyjnych praw.
Trybunał Konstytucyjny bada czy zgodna z konstytucją jest niemożność nadania nazwiska ojca dziecku, które urodziło się nieżywe, a jego rodzice nie byli małżeństwem w chwili jego urodzenia.
W trakcie rozprawy przed Trybunałem przedstawiciel Sejmu wnioskował natomiast o uznanie zakwestionowanego przepisu kodeksu rodzinnego i opiekuńczego za niezgodny z konstytucją. Opinię tę podzielał także przedstawiciel RPO, który przyłączył się do skargi. (PAP)
dom/ wkr/ mhr/