Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze wyraził w poniedziałek nadzieję, że w ciągu kilku dni zakończone zostanie wstępne dochodzenie w sprawie krwawego stłumienia antyrządowych demonstracji w Libii, po czym otwarte będzie pełne śledztwo.
Główny prokurator trybunału Luis Moreno-Ocampo poinformował o powołaniu zespołu, którego zadaniem jest zbieranie informacji o sytuacji w Libii. Dodał, że śledczy są w kontakcie z przedstawicielami libijskich władz oraz wojskowymi, żeby w pełni zrozumieć strukturę dowódczą w tym kraju; konsultacje mają pomóc w ustaleniu, przeciwko komu powinno toczyć się postępowanie.
"W ciągu kilku dni" ma zapaść decyzja, czy wszczęte zostanie formalne śledztwo przeciwko osobom odpowiedzialnym za śmierć cywilów - powiedział Moreno-Ocampo.
"Informacje (z Libii) sugerują, że siły lojalne wobec prezydenta Muammara Kadafiego atakują tam cywilów. Mogą to być przypadki zbrodni przeciwko ludzkości i muszą one ustać" - oświadczył argentyński prokurator. Zapewnił, że winni nie mogą liczyć na bezkarność.
Komentarz stanowi pierwszą reakcję na sobotnią decyzję Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zleciła MTK zbadanie, czy w Libii doszło do zbrodni przeciwko ludzkości. Statut trybunału wymaga, by w razie przekazania mu sprawy przez RB ONZ przeprowadzono dochodzenie przygotowawcze mające ustalić, czy jest podstawa do wszczęcia pełnego śledztwa.
RB ONZ opowiedziała się też za nałożeniem sankcji na Muammara Kadafiego.
Kiedy Rada Bezpieczeństwa ONZ zleciła pod koniec marca 2005 roku haskiemu trybunałowi zbadanie sytuacji w Darfurze, prokurator potrzebował dwóch miesięcy na otwarcie śledztwa. (PAP)
ksaj/ ap/
8439268 8439215
