Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura apelacyjna zbada zawiadomienie CBA ws. zwrotu gruntu Kościołowi w stolicy

0
Podziel się:

Prokuratura Apelacyjna w Warszawie zbada zawiadomienie CBA o podejrzeniu
popełnienia przestępstwa przy przekazaniu Kościołowi nieruchomości w centrum stolicy przez b.
Komisję Majątkową.

Prokuratura Apelacyjna w Warszawie zbada zawiadomienie CBA o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy przekazaniu Kościołowi nieruchomości w centrum stolicy przez b. Komisję Majątkową.

Powiedział o tym w piątek PAP rzecznik tej prokuratury Zbigniew Jaskólski. Sprawa trafi do tego samego wydziału, który od listopada 2010 r. prowadzi śledztwo z zawiadomienia SLD wobec domniemanych przestępstw w Komisji Majątkowej. SLD chciał zbadania 20 lat działań Komisji w sprawie zwrotu Kościołowi dóbr zagarniętych w PRL.

Do prokuratur w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu i Katowicach trafiły materiały z ostatniego zawiadomienia CBA o podejrzeniu popełnienia przestępstw w sześciu sprawach rozpatrywanych przez Komisję. CBA od października 2010 r. szczegółowo analizuje jej działalność. Dotychczasowym wynikiem tych działań było ujawnienie łącznie 28 przypadków, w których mogło dojść do przestępstw, w tym - niegospodarności, przekroczenia uprawnień, oszustw i poświadczenia nieprawdy w dokumentach.

CBA zauważyło, że w Warszawie orzeczeniem Komisji przekazano prawo nieodpłatnego użytkowania wieczystego nieruchomości o powierzchni ponad 2000 m kw. położonej w ścisłym centrum stolicy (u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Jasnej), mimo że wnioskodawca nie wykazał prawa do przywrócenia rzekomo wcześniej utraconej, zupełnie innej własności. Powstał tam biurowiec, którego inwestorem i właścicielem jest spółka założona przez Archidiecezję.

Jak powiedział informator PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, jest to tzw. nieruchomość zamienna, do której prawo użytkowania wieczystego przyznano Archidiecezji w zamian za inną położoną w Warszawie działkę. Problemem jednak jest to, że - według CBA - strona kościelna w rzeczywistości mogła nie mieć podstaw, by ubiegać się o nieruchomość. "Z zebranych przez biuro materiałów wynika, że nieruchomość - w zamian za którą Archidiecezja nabyła to prawo - arcybiskupowi warszawskiemu przekazał w 1919 r. Ksawery Branicki. Warunkiem tej darowizny było jednak to, że w tym miejscu powstanie fundacja. Tak się jednak nie stało, a strona kościelna przyznała to w 1962 r. Stąd wątpliwości, czy w ogóle miała prawo do tej działki" - mówił w połowie sierpnia informator PAP.

Komisja Majątkowa, która przestała istnieć wiosną br., przez 20 lat decydowała o zwrocie Kościołowi katolickiemu nieruchomości Skarbu Państwa. Od jej orzeczeń nie przysługiwały odwołania. Przekazała ona stronie kościelnej ponad 65,5 tys. ha oraz 143,5 mln zł. Według mediów, wartość zwróconego majątku sięgała 5 mld zł. Komisja rozpatrzyła w sumie ok. 2800 spraw, do zbadania pozostało jeszcze 216. Teraz, na wniosek stron, mogą się nimi zająć sądy powszechne. Decyzja o likwidacji Komisji miała związek m.in. z krytyką jej działalności. Media donosiły, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła - miały być one zaniżane.

Trwają śledztwa ws. nieprawidłowości w Komisji; kilka osób ma już zarzuty, w tym pełnomocnik instytucji kościelnych, b. funkcjonariusz SB Marek P. Gliwicka prokuratura postawiła mu osiem zarzutów - m.in. korumpowania osoby pełniącej funkcję publiczną w Komisji Majątkowej, trzy dotyczą oszustwa na szkodę dwóch osób fizycznych i jednej instytucji na łączną sumę ok. 10 mln zł.

W czerwcu Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionował zasad zwrotu Kościołowi przez b. Komisję mienia zagrabionego mu w PRL. Orzekł, że tylko jeden zapis ustawy o b. Komisji Majątkowej jest niezgodny z konstytucją. Chodzi o to, że to ustawa powinna określać, z mienia których jednostek Skarbu Państwa lub samorządu Komisja mogła przekazać majątek Kościołowi; tymczasem ustawa o Komisji stanowiła, że ma to zrobić rząd w rozporządzeniu. (PAP)

sta/ pz/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)