Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa ws. Banku Staropolskiego

0
Podziel się:

Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu odmówiła
wszczęcia śledztwa w sprawie działania przez zarząd upadłego Banku
Stropolskiego w Poznaniu na szkodę tego banku - poinformował w
piątek PAP rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu,
Włodzimierz Świtoński.

Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie działania przez zarząd upadłego Banku Stropolskiego w Poznaniu na szkodę tego banku - poinformował w piątek PAP rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu, Włodzimierz Świtoński.

Doniesienie w tej sprawie złożyło w poznańskiej Prokuraturze Apelacyjnej w lutym br. Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Bank Staropolski w Poznaniu.

"Powodem odmowy jest to, że prokuratura nie znalazła podstaw do prowadzenia śledztwa w tej sprawie. Poza tym przed Sądem Okręgowym w Poznaniu toczy się proces w sprawie upadłości banku" - wyjaśnił prokurator Świtoński. Zastrzegł, że decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa nie jest prawomocna i zainteresowani mogą się od niej odwołać.

Jak poinformował Świtoński, w doniesieniu członkowie Stowarzyszenia Poszkodowanych przez Bank Staropolski w Poznaniu napisali, że przestępstwo zarządu miało polegać na tym, iż "w październiku 1999 r. zarząd banku nie przyjął do jego bilansu rocznego wartości wynikających z przejętych przez ten bank lokat międzybankowych, w których Bank Staropolski miał udziały".

Proces w sprawie doprowadzenia do upadłości Banku Staropolskiego rozpoczął się w październiku 2005 roku przed Sądem Rejonowym w Poznaniu. Odbyło się kilkanaście rozpraw, wyjaśnienia złożyło ośmiu oskarżonych. Głównym oskarżonym w tej sprawie jest b. szef Rady Nadzorczej banku, Piotr B. Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiada dziewięć innych osób z zarządu i Rady Nadzorczej Banku Staropolskiego.

Piotr B. nie przyznaje się do winy, a o doprowadzenie do upadłości Banku Staropolskiego oskarża kolejny zarząd tego banku, mianowany przez jednego z udziałowców - Grupę Finansową Polsat.

Według prokuratury, oskarżeni, kierując bankiem w latach 1993- 1999, przekroczyli uprawnienia, nie dopełnili obowiązków i narazili bank na szkodę w wysokości 560 mln zł. W sprawie tej pokrzywdzonych jest ok. 40 tys. osób, które zdeponowały w tym banku swoje oszczędności.

Według aktu oskarżenia, Piotr B., jako przewodniczący Rady Nadzorczej banku, miał wydawać polecenia, w wyniku których pozostali oskarżeni m.in. doprowadzili do przelania na konta jednego z ukraińskich banków ponad 600 mln zł - większość tych pieniędzy pochodziła z przyjętych za pośrednictwem współpracującego z Bankiem Staropolskim Invest Banku lokat na zakup samochodów. Pieniądze miały zostać wykorzystane na dokapitalizowanie kilkunastu firm; większość z tych firm już nie istnieje lub jest w stanie upadłości.

Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosił upadłość Banku Staropolskiego 11 lutego 2000 r., niespełna miesiąc po zawieszeniu jego działalności przez Komisję Nadzoru Bankowego. Bank Staropolski miał, według stanu na 12 stycznia 2000 r., lukę w bilansie w wysokości 473,76 mln zł. Upadłość nastąpiła na mocy prawa bankowego.

Według biegłych, mimo wielu uwag sporządzonych na podstawie kontroli w latach 1996-1998 przez Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego, Bank Staropolski łamał przepisy dotyczące m.in. zawierania umów z ukraińskim bankiem. Bankowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił do tej pory poszkodowanym klientom ponad 484 mln zł.(PAP)

lis/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)