*Na polecenie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry wszystkie osoby, które z mocy prawa miały dostęp do wiedzy związanej z akcją CBA w resorcie rolnictwa, są przesłuchiwane przez prokuraturę - poinformowała w czwartek PAP Joanna Dębek z biura informacji Ministerstwa Sprawiedliwości. *
Według niej, przesłuchania te dobiegają już końca.
"Newsweek" na swojej stronie internetowej podał w czwartek, że prokuratura przesłuchała szefa MSWiA Janusza Kaczmarka i zastępcę prokuratora generalnego Jerzego Engelkinga w sprawie przecieku z akcji CBA wobec Andrzeja Leppera; obaj byli pytani o swą wiedzę w sprawie operacji CBA przeciwko Lepperowi - twierdzi "Newsweek".
Dębek nie odniosła się bezpośrednio do tych informacji, ale przyznała, że obaj - licząc od stycznia (wtedy zapadła decyzja o rozpoczęciu akcji CBA) - mogli mieć wiedzę na ten temat, bo byli wtedy zastępcami prokuratura generalnego.
Rzeczniczka prowadzącej śledztwo w sprawie przecieku Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska odmówiła w czwartek komentarza w tej sprawie.
W prowadzonej od stycznia sprawie CBA zatrzymało na początku lipca Andrzeja K. i Piotra R., którzy mieli powoływać się na swoje kontakty w resorcie rolnictwa i oferować - w zamian za pieniądze - odrolnienie działki na Mazurach. Mieli również mówić, że dla załatwienia sprawy konieczna będzie łapówka dla szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, do niedawna wicepremiera i ministra rolnictwa.
Kilka dni temu Lepper poinformował, że w piątek 6 lipca - na kilka dni przed jego poniedziałkową dymisją - ostrzeżono go, iż "zostanie zlikwidowany", że "dzisiaj będzie skończony" i aby "uważał na prowokację". Jak dodał, po tych ostrzeżeniach wydał zalecenie, aby Biuro Ochrony Rządu wzmocniło ochronę jego osoby i przejrzało jego biuro pod kątem podsłuchów i "podrzucenia czegoś". (PAP)
wkt/ itm/ mag/