Wrocławska prokuratura zajmuje się doniesieniem na dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu w sprawie nacisków na wydzielanie z obszarów leśnych miejsc na wyciągi narciarskie. Złożył je jeden z inspektorów Lasów Państwowych.
"Doniesienie zostało złożone 8 stycznia i dotyczy nacisków na nadleśnictwa Śnieżka i Zdrój" - powiedziała PAP w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus. Według tego doniesienia dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu miał wspierać swoimi działaniami biznesmen Ryszarda Sobiesiaka - jednego z bohaterów tzw. afery hazardowej.
Klaus zaznaczyła, że prokuratura prowadzi obecnie czynności sprawdzające i dopiero po ich zakończeniu podejmie decyzję o ewentualnym wszczęciu śledztwa.
Informację o doniesieniu na dyrektora Lasów Państwowych we Wrocławiu podała TVN24.
O sprawie budowy wyciągu narciarskiego przez firmę Ryszarda Sobiesiaka - Winterpol napisała w czwartek "Rzeczypospolita". Według gazety firma Sobiesiaka karczowała państwowy las, zanim uzyskała na to formalną zgodę. O pozwolenie na budowę mogła się zacząć starać w marcu 2009 roku. Tymczasem wyciąg zaczął wozić narciarzy już trzy miesiące wcześniej, w Wigilię 2008 r.
Z informacji zebranych przez "Rz" wynika, że losem inwestycji spółki Ryszarda Sobiesiaka interesował się osobiście ówczesny szef Klubu PO Zbigniew Chlebowski. Według ustaleń "Rz" Chlebowski kontaktował się w tej sprawie z wysokimi urzędnikami Lasów Państwowych. Najważniejszą rolę w lobbingu dla Sobiesiaka odegrał jednak wpływowy urzędnik Lasów Państwowych Bolesław Bdzikot, który w 2009 r. został skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwa na szkodę tej instytucji.(PAP)
pdo/ pz/ mow/