Lubelska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wycofywanego ze sprzedaży leku w ampułkach, lakcid. O wycofaniu jednej z serii leku zdecydował jego producent Biomed Lublin, po tym jak otrzymał informację, że w jednej z ampułek znajdowało się szkło.
"Prokuratura wszczęła śledztwo mające na celu ustalenie, czy nie doszło do zagrożenia życia lub zdrowia wielu ludzi" - powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.
Biomed Lublin podjął decyzję o wycofaniu z rynku lakcidu w ampułkach z serii 073208. Pacjenci, którzy zakupili lek z tej serii mogą go wymienić w aptekach. Dyrektor do spraw produkcji w Biomed Lublin Artur Bielawski poinformował w środę PAP, że chodzi o ok. 25-27 tys. ampułek. Zapewnił, że firma będzie wyjaśniać, jak doszło do nieprawidłowości.
Jak podkreśliła Syk-Jankowska wycofana z rynku seria leku, w której znalazła się wadliwa ampułka, zostanie zabezpieczona i zbadana. Prokurator zwróci się w tej sprawie do Narodowego Instytutu Leków o wydanie opinii i zbadanie, czy w ampułkach są zanieczyszczenia; jeśli są, to jakie i czy stwarzają zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.
O sprawie lakcidu napisał w środę dziennik "Polska. The Times". Do redakcji zgłosiła się kobieta, która kupiła lek w Mińsku Mazowieckim. Jak powiedziała, odłamek szkła zobaczyła w ampułce, zanim zdążyła ją otworzyć. Od dziennikarzy o wadliwej ampułce dowiedział się producent i zdecydował o wycofaniu całej serii, z której pochodziła zanieczyszczona ampułka.
Lakcid to popularny środek osłonowy stosowany w kuracji antybiotykowej. Oprócz ampułek jest również sprzedawany w saszetkach i fiolkach.(PAP)
ren/ pz/ mow/