Dwie pierwsze ofiary ubiegłotygodniowej katastrofy w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej zostały już zidentyfikowane dzięki badaniom genetycznym przeprowadzonym w specjalistycznym ośrodku w Bydgoszczy - poinformował w środę rzecznik gliwickiej prokuratury okręgowej Michał Szułczyński.
Umożliwi to rodzinom zmarłych górników ich pochówek - prokuratura niezwłocznie wyda im niezbędne zezwolenia. "Tempo prac specjalistów z Bydgoszczy zasługuje na uznanie" - podkreślił Szułczyński.
Prokuratura nie ujawnia nazwisk zidentyfikowanych górników. Wiadomo jednak, że jednego z nich prawidłowo rozpoznała wcześniej rodzina.
Prokuratura nadal przesłuchuje świadków. Jak poinformował Szułczyński, zgłosiła się pierwsza osoba, która uczyniła to z własnej inicjatywy - wszyscy dotychczas przesłuchiwani byli wzywani przez prokuraturę. Wobec pojawiających się w mediach informacji o przypadkach naruszania procedur bezpieczeństwa w kopalniach prowadzący śledztwo apelują, by osoby, które wiedzą o takich konkretnych przypadkach, zgłaszały się do prokuratury.
Gliwicka prokuratura zwróciła się też w środę do Najwyższej Izby Kontroli, aby ta zbadała ewentualne nieprawidłowości związane z zatrudnianiem przez kopalnię "Halemba" firm zewnętrznych. Wicedyrektor katowickiej delegatury NIK podał w środę, że jej pracownicy rozpoczną kontrolę w tym zakładzie najpóźniej w poniedziałek. Kontrolerzy NIK będą badać zasadność zlecania prac firmom zewnętrznym, tryb ich wyłaniania i nadzór ze strony kopalni nad bezpieczeństwem prowadzonych prac.(PAP)
lun/ bno/ gma/